>
Czerwca 16, 2025, 04:31:06 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Jak korzystać z Forum Szukaj Kalendarz Galeria Ekspertów Tagi Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 10
 61 
 : Grudnia 11, 2012, 00:15:23  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
256. Powinności

Klient:
"Niby bardzo dobrze wiem, co powinnam sobie w życiu zrobić, żeby mieć lepiej, a jakoś tego nie robię."


1. Zwróć uwagę na słowo "powinnam" w tym zdaniu.
2. Co czujesz jak myślisz, ze powinnaś?
3. Czy znasz jakieś gorsze słowo niż "powinnam"?
4. Czy znasz jakieś lepsze słowo niż "powinnam"?

 62 
 : Grudnia 11, 2012, 00:11:58  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
255. Tak mi źle ...

Klient:
UWAGI Nie wychodzi mi poranne zasilanie, bo zaraz mi się włącza durny mechanizm negujący i umniejszający typu: „No i co z tego, skoro masz problemy w pracy, nie jesteś w stanie sama na siebie zarobić, starzejesz się, a z mężem nie możesz wytrzymać.”


1. Czyli jak masz źle, to nie warto nic zmieniać na lepsze?
2. "Nie wychodzi mi poranne zasilanie ..." myślisz o tym w formie biernej i to jeszcze słabej formie biernej.
3. Na jaką myśl możesz wymienić to co zapisałaś?






 63 
 : Grudnia 03, 2012, 00:45:41  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
254. Lubienie siebie nr.2

Klient:
Coś się wewnętrznie przeorganizowuje, wchodzę w większą przestrzeń, którą poznaję przez jej sygnały i przebłyski. Jest w tym lekkość niepewności. Lubienie siebie i nielubienie siebie cały czas we mnie jakoś pracują poprzez zdarzenia dnia. Kiedy lubię siebie, lubię też innych. Kiedy mi się uruchamia nielubienie siebie, moje relacje z innymi są często zakłócone, zakłócona jest moja relacja ze światem i moje Wartości nie są przeze mnie uruchamiane z siłą, z którą mogą wywierać na wszystko w moim życiu.
MYŚLI - nie spodziewałam się, że lubienie siebie jest takie fundamentalne dla życia -> lubię siebie i wszystko, w czym przejawia się moje życie w trzech czasach istnienia
Lubienie siebie nadal wywołuje we mnie jakiś wewnętrzny opór, którego nie rozumiem. Czuję, że pod spodem jest tam smutek, żal, dlaczego nie wcześniej itp. -> lubię moje wewnętrzne opory i smutek, nie upycham ich gdzieś, lecz daję im swobodnie zaistnieć w moim życiu


Kiedy już siebie polubisz porządnie i do końca to co będzie po lubieniu, dalej...?

 64 
 : Grudnia 03, 2012, 00:33:34  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
253. Kiedy masz trudny dzień

Klient:
Myśli = Mam pod górkę, nie mam ochoty nic robić, "dziura"
Emocje, uczucia ... zniechęcenie, osłabienie
Działania: odpuściłam sobie ćwiczenia i wpis na forum. Lepiej byłoby gdybym zrobiła wpisy. W takich sytuacjach warto więcej ćwiczyć. Wielokrotnie przekonałam się, że ćwiczenia w takich spadkach formy pomagają przetrwać to co trudne i wrócić do dobrej formy spowrotem.
Inne uwagi = to był taki beznadziejny dzień w zasadzie przespany i z bólem głowy. Może popełniałam błąd robiąc sobie wyrzut, osłabienie równałam z brakiem energii - a to z bezcelowością mojej dotychczasowej pracy. Po prostu walczyłam, a jak już nauczyłam się wcześniej walka wzmacnia to z czym walczymy.


Energia = z 220 na 215 (-5)  - rzeczywiście spadł ci poziom energii, jednak tylko o trochę
Wykorzystanie dnia = 100 Wbrew pozorom złego / trudnego nastroju dobrze wykorzystałaś ten dzień. Nie każdy miły dzień jest w pełni wykorzystany, a nie każdy trudny dzień jest zmarnowany.
Jakość wpisu = 100 także ten wpis jest dobry a nawet lepszy niż dotychczasowa przeciętna wpisów.
Tak więc gratulacje, dobrze działaś przy trudnym dniu. A tak przy okazji były to trudności średniej klasy.


 65 
 : Grudnia 02, 2012, 00:34:21  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
252. Wartości i trening

Klient:
Nareszcie się wyspałem. Sporo spraw załatwiłem na mieście. Wieczorem poćwiczyłem energię. Najpierw uruchomiłem Miłość a następnie bardzo silne pole energii. To jest bardzo dobry sposób. Doświadczyłem dużego spokoju, siły i pogody.


Bardzo dobrze ćwiczysz.
Twój aktualny zestaw wartości to:
1. Miłość  2. Potęga  3. Lekkość  4. Rozmach 5. Frajda 6. Jedność  7. Wdzięczność. Tak więc ćwiczyłaś dzisiaj zgodnie z hierarchią własnych wartości. A to jest najbardziej prawidłowy sposób postępowania.

 66 
 : Grudnia 02, 2012, 00:27:23  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
251. Warto siebie lubić

Klient:
Nad ranem trochę dokuczał mi lekki migrenowy ból głowy, który utrzymuje się jeszcze do teraz. Miałam wielogodzinne rozmowy z klientami, ale umówiłam się z moim bólem, że zajmę się nim po tym jak je skończę. Ból spokojnie poczekał i nie przeszkadzał mi w pracy. Aby dotrzymać obietnicy po południu pobiegałam po lesie, dotleniłam się i odprężyłam. Ból odszedł.

Kolejny dzień dziś ćwiczyłam lubienie siebie i wyczuwam zmiany mojego nastawienia, gdy nad tym pracuję. Jakbym się trochę posuwała z tym głębiej. Częściej dostrzegam brak lubienia siebie i dostrzegam natychmiastowy skutek, gdy mam z tym zjawiskiem kontakt. Lubienie siebie poprawia moją jakość życia i relacje ze światem o jakieś 50%. Lepiej działam, myślę i nie mam ssania w środku. Ale też widzę, mój opór przed zmianą gdyż nawyk nielubienia siebie jest u mnie bardzo głęboki. Udało mi się kilka razy wejść w to zjawisko głębiej i wrócić do wczesnych doświadczeń w życiu, kiedy to nielubienie się zaczęło. Wtedy czułam poruszenia serca. Mam tu jeszcze sporo do zrobienia. Ale już teraz widzę, jak rośnie jakość mojego życia, kiedy działam i myślę z pozycji lubienia siebie.

W CIELE - zastanawiam się, czy mój ból głowy nie jest skutkiem poruszenia jakiś obszarów, które są dla mnie trudne, jak nielubienie siebie?


Masz rację. Ćwicząc lubienie siebie napotkałaś na nieodreagowane sprawy i sprawy te muszą odejść aby w twoim życiu otworzyła się przestrzeń na nowe rozwiązania. A przy okazji. Jeśli będziesz lubić także te sprawy, które ból głowy ci sygnalizuje to one odejdą szybciej i z mniejszym oporem.

 67 
 : Listopada 23, 2012, 00:00:11  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
250. Jak pracować z celem

Klient:
Co warto zrobić by osiągnąć cel: ćwiczę, jeszcze wyraziściej  wchodzę w stan wizualizacji sukcesu, może pisać?


Możesz nawet napisać opowiadanie "dzień w świecie pełnego sukcesu". Nie ma jednej dobrej dla każdego metody. Trzeba znaleźć swoją.

 68 
 : Listopada 22, 2012, 23:51:07  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
249. Przyczyny problemów

Klient:
Rano czułam w głowie niezbyt silny ucisk - to nie był ból migrenowy. Zapytałam siebie, kiedy czułam ten ucisk po raz pierwszy, kiedy się pojawił. Zobaczyłam bardzo dokładny obraz z dzieciństwa i poczułam to, co wówczas czułam. Przeszłam do siebie z dzieciństwa po linii czasu i przekazałam sobie, małej, Miłość, Wizję i Ducha, który mi to umożliwił. Trochę łez się pojawiło, małej to pomogło i lepiej się w przeszłości poczuła.


Bardzo piękne użycie linii czasu. To,że ci to tak dobrze idzie świadczy o bardzo dużej gotowości na zmianę.

 69 
 : Listopada 22, 2012, 23:43:26  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
248. Nieatrakcyjne cele

Klient:
Cel: Zarobię 6000 do końca miesiąca (czuję, że mi się nie uda) i wysprzątam mieszkanie (czuję, że mi się strasznie nie chce)."


A dlaczego nie stawiasz sobie wspaniałych, uskrzydlających celów?

 70 
 : Listopada 22, 2012, 23:34:46  
Zaczęty przez Kazimierz F. Nalepa - Nowe: wysłane przez Kazimierz F. Nalepa
247. Wychodzenie z pułapek

Klient:
Znowu wkręciłam się w konflikt domowy. Zauważyłam jak wchodzę w niego wyobraźnią i ćwiczę warianty reakcji. To trwało jakieś pięć sekund jak się wybudziłam i zobaczyłam co robię. Przydaje się regularny trening który od półtora roku daje zwiększające się możliwości. Dawniej bym się tak szybko nie wybudziła. Błyskawicznie oceniłam, czy to co robię prowadzi mnie do lepszego biznesu i życia, czy degraduje. I wyszło, że degraduje. Znam dużo lepsze sposoby wykorzystania czasu niż takie iteracyjne przetrawianie problemu. Najlepiej jest przetworzyć własne uwarunkowania na takie, które pozwalają swobodnie i skutecznie radzić sobie z istniejącym konfliktem. Jest z tym trochę pracy, jednak już to robiłam. Tak więc zatrzymałam własne wkręcanie się i skoncentrowałam na przyroście pola zasobów. Zauważyłam, że przy dużej jakości moich zasobów konflikty się w ogóle nie pojawiają albo szybko gasną. Gasną, ponieważ nie reaguję na jawne lub subtelne zaczepki. Dzisiaj kilka razy wyłapałam jak się wkręcam w jakieś mało korzystne myślenie i wychodziłam z tych zachowań.


Kiedy masz gorszą uważność lub gorszą formę, to takie rzeczy się zdarzają. Ważne by szybko to zauważyć i szybko skorygować działanie.

Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 10
Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.4 | SMF © 2006-2007, Simple Machines LLC | Sitemap Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!