>
Czerwca 13, 2025, 21:50:18 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Jak korzystać z Forum Szukaj Kalendarz Galeria Ekspertów Tagi Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Na ile dobra zasługujesz = poczucie wartości wł.  (Przeczytany 13198 razy)
: Poczucie własnej wartości
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« : Listopada 26, 2007, 15:34:51 »

Wartość własna - spis treści:
1. Co robi z nami i dla nas poczucie własnej wartości
2. Komentarz Kasha
3. Konsekwencje braków w wartości siebie
4. Osiągnięcia i wewnętrzne ograniczenia
5. Jak można mierzyć, rozpoznawać ...?
6. Odpowiedź ...
7. Jak rozumiem wartość - Danuta
8. Dwa wymiary wartości własnej
9. Jak można kształtować swoje i cudze poczucie wartości?
10. Odpowiedź czytelnika
11. Dwa sposoby pomiaru wartości siebie
12. Jak określasz swoją wartość
13. Bycie sobą
14. "To co robię mnie nie cieszy" - czytelnik
15. Jak zmierzyć wartość własną
16. Zarozumiałość
17. Pozorowanie wartości
18. Dlaczego tworzymy sobie problemy?
19. Jak lojalność wobec bliskich wpływa na ...?
20. Potrzeba trudnych doświadczeń
21. Zwiększaj kapitał osobisty

Co robi z nami i dla nas poczucie własnej wartości

Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że ludzie różnią się:

    * poziomem dobrobytu którego doświadczają w swoim życiu
    * poziomem dobrobytu którego pragną
    * poziomem dobrobytu, do którego dają sobie pełne prawo (to nie jest to samo, co w punkcie wyżej)
    * poziomem łatwości osiągania i utrzymania określonego poziomu dobrobytu.

Warto by było się zastanowić dlaczego tak się dzieje?

Otóż duży, a może nawet decydujący, wpływ na powyższe zjawiska ma "poczucie własnej wartości".
Jest to jedna z ciekawszych konstrukcji w naszej psychice. Dlaczego? Ponieważ w bardzo silny sposób wpływa na poziom dobrobytu i zaspokojenia, którego będziemy w życiu doświadczali. W dużym stopniu określa też jak trudno bądź łatwo będzie nam osiągnąć ten poziom i czy osiągnięcia te będą stabilne czy nie. Pisałem już o tym o tym w blogu (Blog TMT - 001 z 2007.10. NF-001 z 2007.10 Siedem
wymiarów Twojego sukcesu i Blog TMT 006 z 2007.10. NF 006 z 2007.10 Główne role w sztuce
Twojego życia).

No to teraz zastanówmy się nad tym co to jest to "poczucie własnej wartości". Otóż jest to nasza definicja tego ile jesteśmy warci.
Brr.. zabrzmiało bardzo serio. Jeśli ktoś ma samochód, dom, ziemię czy biżuterię to, przedmioty te
mają jakąś wartość. Zanim zajmiemy się wartością człowieka, przyjrzyjmy się temu w jaki sposób określamy wartość  czegoś.
Otóż mamy kryteria wewnętrzne i zewnętrzne.

Kryteria zewnętrzne to, to ile to co mamy jest warte dla innych. W przypadku samochodu to tyle, za ile możemy go sprzedać.
W przypadku człowieka to tyle, na ile inni go cenią. Oczywiste jest, że w przypadku różnych osób i
różnych sytuacji będą występowały różne wyceny.
Stary, pamiątkowy zegarek ojca będący w rękach właściciela lombardu będzie prawdopodobnie
wart więcej dla rodziny pierwotnego właściciela niż dla człowieka, który jest dla nich obcy.
Kawałek gruntu będzie wart więcej dla dewelopera, który chce tędy poprowadzić szosę niż dla rolnika, który chce powiększyć swoje pole.
Dla matki jej własne dziecko jest warte więcej (z reguły) niż inne dziecko w innym kraju.
Dla menadżera pracownik jest też coś wart. Itd. ?

Kryteria wewnętrzne to nasze własne poczucie wartości. Grunt, samochód i inne obiekty nie mają swojego własnego poczucia wartości. Poczucie wartości tworzą ludzie.

Poczucie wartości to definicja, która określa, ile jesteśmy warci.
To nasze własne określenie:
1. ile i
2. czego
jesteśmy warci.

Jest to konstrukcja psychiczna o doniosłym znaczeniu dla jakości naszego życia. Poczucie własnej
wartości określa ile (i jakich)  dóbr może się pomieścić w naszym życiu w wygodny i naturalny sposób. Podczas coachingu i na szkoleniach często przybliżam to w następujący sposób. Poczucie własnej wartości to przestrzeń na dobro w naszym życiu. To magazyn, gdzie możemy pomieścić to do czego ten magazyn jest przygotowany.

Poczucie własnej wartości to "magazyn" na określonego rodzaju dobra w naszym życiu i na dobre życie w ogóle.

Idąc dalej, warto zauważyć, że możemy mieć poczucie wartości:

    * zaniżone
    * adekwatne
    * zawyżone.

To jakie mamy poczucie wartości (naprawdę!!!) ma to swoje ogromne znaczenie dla naszej
 jakości życia. Istnieją ludzie, których pewne dobra (miłość, pieniądze, zdrowie, powodzenie) jakoś się "trzymają" i ludzie, którzy doświadczają istotnych  i bolesnych niedoborów. Ale o tym to napiszemy w następnym wpisie na naszym forum.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
kasha1975
Gość
« Odpowiedz #1 : Listopada 30, 2007, 16:03:24 »

2. Poczucie wartości budowane jest od pierwszych dni naszego życia.
Rola domu w, którym się wychowywaliśmy i wartości jakie były przekazywane przez rodziców lub
innych dorosłych mają według mnie niebagatelne znaczenie. To czy w życiu dorosłym mamy
jakiekolwiek poczucie własnej wartości zależy od takich czynników jak :
 relacje z rodzicami , świadome budowanie przez nich takiego poczucia w dzieciach,
 środowisko (szkoła, najbliższe podwórko ) . Przede wszystkim świadomość
dorosłych powoduje jacy jesteśmy Jeżeli rodzice nie wiedzą, jak powinni postępować np.
zauważać osiągnięcia i doceniać ,zachęcać do dalszej pracy , uczyć jak
właściwie przyjmować porażki i na czym polega zdrowa rywalizacja, to efekty zazwyczaj
bywaj opłakane . Z jednej strony spotykamy ludzi o zaniżonej wartości,
 którym się wmówiło w dzieciństwie że nic nie potrafią i nie są nic warci (czasem niestety
najczęściej z rodzin alkoholików) , a z drugiej strony ludzi o poczuciu
zawyżonej wartości ,którzy we WSZYSTKIM muszą być ?the best? . a każda porażka jest
 dla nich przysłowiowym końcem świata. Bardzo trudno zatem mieć
?adekwatne poczucie wartości) - właściwe proporcje wszystkich wcześniej wymienionych
czynników . Myślę, że to również kwestia charakteru człowieka oraz
indywidualnej definicji wartości . Zazwyczaj optymiści ,ludzie otwarci mają jakąś magiczną
aurę, która przyciąga miłość , pieniądze zdrowie itd. i nawet jak się
coś nie uda nie robią z tego tragedii. Pesymiści na ogół przyciągają same nieszczęścia ,
 może trochę tutaj upraszczam, ale tak na ogół jest. Szacunek do
samego siebie to podstawa dla budowania własnej wartości . na co dzień przez kilka godzin
w miejscu pracy wystawieni jesteśmy na ciężkie próby ze strony
pracodawcy jak również współpracowników i podwładnych. Wielką sztuką jest postępować
w taki sposób aby samemu czuć się dobrze i by inni też tak nas
postrzegali. Nic bardziej okropnego to jak ?swoje dobre samopoczucie? w sytuacji gdy reszta
 świata "źle się czuje" .
pozdrawiam serdecznie
Zapisane
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #2 : Listopada 30, 2007, 16:04:34 »

3. Konsekwencje braków w wartości siebie

W pełni się zgadzam. z tym wpisem. Sporo wiemy o tym, jak się tworzy poczucie wartości, no
 powiedzmy "statystycznie".

Ale gdy przychodzi do przewidzenia, tego jak się będzie ono tworzyło u konkretnego człowieka 
czynniki zewnętrzne, które na nas wpływają (miłość rodziców i otoczenia,
wzorce, które "kupiliśmy", historia własnych doświadczeń i sposób ich zakodowania sie w naszym
organizmie) napotykają na unikatowe podłoże (to my sami z naszym genotypem, misją, predyspozycjami a wychodząc trochę poza klasyczna psychologię także i duszą) i dają coś co sporo ludzi potrafi wytłumaczyć patrząc wstecz i bardzo  niewielu trafnie przewidzieć. No cóż podobnie jest z przewidywaniem pogody.

Jednak ważniejsze od teorii jest skuteczne dążenie do pełnego, adekwatnego i zdrowego poczucia
własnej wartości. A jeśli się dobrze zrozumie konsekwencje braków w
tym zakresie, to i motywacja do pracy szybko sie znajdzie.

A przy okazji pozdrawiam serdecznie

Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #3 : Grudnia 03, 2007, 19:12:26 »

4. Osiągnięcia i wewnętrzne ograniczenia

na portalu Nowoczesna Firma 2007.12.03 jeden z czytelników tak skomentował mój artykuł:
To znaczy, że jeśli mam (uzasadnione, lub nie) kompleksy to z założenia spadam o kilka poziomów
niżej od, przepraszam za dosadność "kretyna",
który nie jest świadomy swoich braków, a co za tym idzie, pozbawiony kompleksów?

Osiągnięcia i wewnętrzne ograniczenia

Kazimierz F. Nalepa
Bardzo trafna uwaga. Nasze wewnętrzne ograniczenia wpływają na nasz poziom i sposób osiągania.
Mamy tu kilka przypadków:
1. jeśli osiągnięcie, do którego dążymy mieści się w przestrzeni wyznaczonej naszym poczuciem
własnej wartości to idziemy mówiąc kolokwialnie "po swoje".
Po to w co, jak wierzymy, w pełni nam się należy, czego jesteśmy warci. Taka postawa bardzo
ułatwia osiągnięcia, ponieważ jest oparta o wewnętrzną spójność.
2. jeśli pragniemy czegoś z powodu poczucia wewnętrznego braku, to działamy z wewnętrzną
sprzecznością w środku. A gdziekolwiek nie pójdziemy, ta sprzeczność idzie z nami i to nas osłabia.

Jeśli pomimo tego sukces osiągniemy, to:
2.1. albo go zmarnujemy, jak to zrobiło wielu artystów, sportowców, biznesmenów, kochanków
2.2. albo, w trakcie osiągania uzdrowimy, przynajmniej w części, nasze poczucie wartości na tyle,
by objęło nasze nowe osiągnięcie. I wtedy mamy wewnętrzną strukturę, która nas wspiera.

Nie muszę dodawać, że ten drugi przypadek jest lepszy. Choć, być może, ten pierwszy jest
znacznie ciekawszy ? dużo się tu dzieje!!!

A tak zupełnie na serio nie zawsze chodzi o osiągnięcia. Częścią naszych zadań życiowych
jest proces autentycznego wzrostu, zrozumienia, dorastania do Siebie Prawdziwego. Ciągle nie jestem pewien czy bardziej temu sprzyjają sprawne osiągnięcia czy rośnięcie przy okazji pokonywania wewnętrznych i zewnętrznych trudności.
Pozdrawiam
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Maria Z.
Menadżer
Uczestnik
***
Offline Offline

Wiadomości: 765



« Odpowiedz #4 : Lutego 17, 2008, 11:35:48 »

5. Zainteresowały mnie praktyczne wątki tego co piszesz o "wartości własnej". Czy to można jakoś mierzyć, rozpoznawać. Jak mogę określić jaka jest moja własna wartość? Ale tak w praktyczny, użytkowy sposób!

Jeśli jest tak jak piszesz, (a podejrzewam że tak właśnie jest) to jeśli dobrze rozpoznam granice tego jak "wyceniam siebie samą" to zrozumiem dlaczego mam to co mam a nie mam, lub nie mam na stałe, tego o co się staram. A od tego już blisko do możliwośći zmiany....
Zapisane
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #5 : Lutego 17, 2008, 12:31:42 »

6. Odpowiedź na pytanie Marii Z.
Poczucie własnej wartości działa trochę tak jak granice państwa, w którym jesteś i czujesz się pełnoprawnym obywatelem:
- kiedy je przekraczasz to opuszczasz swoje "psychologiczne terytorium"
- przekraczanie jest często kłopotliwe
- najczęściej nie jest trwałe
- możesz oczywiście "emigrować" i w efekcie nigdzie nie jesteś tak naprawdę "u siebie".

Słowem poczucie własnej wartości to zespół "oprogramowania" twojego organizmu, który wyznacza:
- co ci się należy, w tym życiu, w prosty i niejako oczywisty sposób
- do czego dajesz sobie pełne prawo
- co nie jest dla ciebie dostępne łatwo lub w ogóle.
 
To jest konstrukcja psychiczna o ogromnie doniosłym znaczeniu dla naszego życia, tego co będziemy w nim mieli, doświadczali. Na co będziemy się godzili, a co będziemy skutecznie modyfikować i zmieniać.

Na tym tle pojawiają się dwa praktyczne aspekty poczucia własnej wartości:
1.  jak rozpoznawać własne poczucie wartości
2.  jak je skutecznie zmieniać by ułatwiało nam takie życie jakiego naprawdę chcemy.

Jak możemy rozpoznawać własne poczucie wartości?1. Poczucie własnej wartości możesz rozpoznać po własnych reakcjach emocjonalnych i reakcjach ciała na sytuacje i myśli.

Wszędzie tam, gdzie znajdujesz się w granicach swojego poczucia wartości, reakcje twojego organizmu są wygodne. Dlaczego? Bo to jest twoje rozpoznane i zaakceptowane terytorium. Masz reakcje (ciała, uczuć i umysłu) typu: tak to jest moje (rzeczywiście lub potencjalnie).

Dam przykład.
Dwa dni temu projektowaliśmy ze znajomym cykl treningów nakierowanych na ułatwianie  rzeczywistych osiągnięć. Cykl ten będzie miał trzy poziomy:
1. wersja testowa - opłata to zwrot kosztów
2. wersja normalna - po 300 PLN za każde spotkanie
3. wersja luksusowa - po XXXX ... i tu powiedziałem w rozmowie sumę, która mi przyszła na myśl.

Zaraz po tym poczułem, że czuję się z tą myślą niekomfortowo (a z punktami 1 i 2 czuję się O.K.).
Co to oznacza? - wyszedłem poza poczucie własnej wartości. Teraz mam kilka możliwości:
a.  wycofać się z tak wysokiej sumy - ponieważ nie czuję się z nią dobrze
b.  wejść w wersję luksusową z tą ceną i własnym poczuciem dyskomfortu ryzykując spadek własnej efektywności, która wynika z obniżonej spójności wewnętrznej (przy tej wersji projektu, która jest najtrudniejsza).
c. popracować nad konstrukcją własnej wartości tak, by cena XXXX była w obrębie mojego poczucia własnej wartości a nie poza.

Oznacza to, że powinienem się zastanowić, czy suma XXXX, która mi się podoba w wielu względów:
-  jest uczciwa - daje klientowi więcej niż zabiera
-  czy ja jestem WART takich pieniędzy? Czy czuję się z nimi wygodnie i uczciwie?

Ten ostatni sposób postępowania (C) oznacza, że jeśli już zamawiamy towar to upewniamy się, że mamy odpowiednie warunki by go przechować Grin.
Czego wszystkim serdecznie życzę.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Danuta
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #6 : Lutego 20, 2008, 17:50:06 »

7. czytam, czytam i... coś mi nie pasuje. Nie chcę przekładać poczucia własnej wartości na pieniądze, ani na to co mogę mieć. Wolę to przełozyć na coś, kim moge być, jak mogę się zachować, albo - zeby już całkiem skomplikować potencjalnemu czytelnikowi - przekładam poczucie własnej wartości na to, CZEGO MOGĘ NIE MIEĆ. Czyli za czym nie latam tylko dlatego, że inni mają, albo tylko dlatego, że wypada to mieć, lub tym kimś być. Dla mnie poczucie własnej wartości to WOLNOŚĆ od przywiązania. (nie do końca sama to wymysliłam, poczytałam trochę i przyjęłam tę dewizę za własną juz ładnych parę lat temu) i nadal uważam, że poczucie wartości to uwolnienie się od "potrzebowania". I nie jestem rozdawaczem wszystkiego wszystkim wokół, absolutnie!. NIe rezygnuję tak po prostu z zamierzeń, ale nie jestem też chora z powodu braku posiadania czy braku bycia kimś tam. Dążenie do czegoś,do posiadania, do stanowisk, do prestiżu - to jedna sprawa, a poczucie własnej wartości to coś, co dyktuje jak powinnam do tego iść, czy ścieżka, którą idę jest ok, czy dobrze mi na niej, co czuję idąc, a przy okazji - czy nie zdeptałam kogoś po drodze... Może przez takie poczucie wartości idę wolniej i zbytnio się rozglądam na boki, ale jak widać na takim jestem etapie i jak narazie mi z tym dobrze. Trudno jakoś mi to poczucie własnej wartości opisać, bo słowo wartość, poczucie wartości już samo w sobie kojarzy się z posiadaniem czegoś, a ja tu usiłuję powiedzieć, że wartość jest wtedy, gdy umiem czegoś nie mieć... ale mam nadzieję, ze nie naplątałam za bardzo Smiley
Zapisane
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #7 : Lutego 20, 2008, 20:11:08 »

8. Dwa wymiary poczucia własnej wartości

Pozdrawiam serdecznie!
Lingwistycznie rzecz ujmując, „poczucie własnej wartości” jest tym na co się umówimy że jest. Dużo ważniejsze jest byśmy zdali sobie sprawę z samej istoty zjawiska i tego jak ona przejawia się w naszym życiu. Bardzo się cieszę, że rozpoczyna się wymiana myśli na ten temat .

Różni ludzie, mają różne poczucie własnej wartości i to bardzo silnie rzutuje na ich życie, zachowania a także na pieniądze, rodzaj znajomych i przyjaciół itd.

Jeśli jestem wartościowy, to wzrasta moja wewnętrzna autonomia. A to oznacza, że nie muszę naśladować nikogo, nie muszę niczego mieć po to by się dowartościowywać. O tym, jak rozumiem pisała Danuta. Ten efekt autentycznego poczucia własnej wartości daje wolność i bardzo uwalnia od wpływów reklamy, innych ludzi, grup … Na takich ludzi trudniej jest wpływać i manipulować ich umysłami, uczuciami czy zachowaniem. Są oni utrapieniem dla nieuczciwych sprzedawców gdyż sa wyjątkowo odporni na ich „zagrywki”.

Jeśli mam wysokie albo nawet pełne poczucie własnej wartości to:
1. znam siebie
2. akceptuję i kocham to co znam i to co jeszcze nie znam.
Taką postawę wobec nas mają osoby, które nas naprawdę kochają. Tak więc prawdziwe poczucie własnej wartości  nie powstaje wskutek porównań rynkowych (o, jestem dużo lepszy niż Juzek a gorszy niż Zenek). Powstaje z podejścia pełnego ciekawości, szacunku i miłości do siebie samego. Tworzy bardzo silną podwalinę pod to jak żyjemy, co osiągamy i co mamy.

Stanowisko, wille, samochody i pieniądze też jakoś się mają do poczucia własnej wartości. Ludzie o zaniżonej własnej wartości:
1. unikają dóbr – gdyż uważają, że nie zasługują na nie
2. pragną ich – w złudnym oczekiwaniu że w lepszym samochodzie lub futrze ich prawdziwa wartość wzrośnie (wzrośnie ich wartość w oczach ludzi mierzących ich samochodem lub futrem)
3. miotają się pomiędzy unikaniem a pragnieniem – tracąc wiele energii na niekonsekwentne i niespójne wewnętrznie działania.

Ludzie o wysokiej wewnętrznej wartości mogą, jednak nie muszą mieć stanowisk, pieniędzy itp. To daje im większą swobodę wyboru. Używają też dóbr tego świata z większym rozsądkiem.

Poczucie własnej wartości ma więc dwa wymiary:
1. wolności – nie mamy konieczności skompensowania własnych niedoborów, ponieważ autentycznie cenimy siebie
2. możliwości – możemy swobodnie sięgać po to wszystko, czego jak uważamy, jesteśmy warci ponieważ uważamy, że naprawdę jesteśmy tego warci

Dziękuję Danusiu, to dzięki Twojemu wpisowi powstało to rozróżnienie.


Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Jan
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 3



« Odpowiedz #8 : Lutego 21, 2008, 14:32:53 »

9. Jak można kształtować swoje i cudze poczucie własnej wartości? Czy to się da robić?
Zapisane
Danuta
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #9 : Lutego 21, 2008, 20:26:10 »

10. Witaj Janie. Zaintrygowałeś pytaniem, więc dałam nura do literatury i np. Aronson w Psychologii Społecznej proponuje ... spróbowanie ! Nie polecam ćwiczeń w znanym środowisku, ale sądzę, że warto poeksperymentować w gronie osób mniej Ci znanych. "Wyskocz" z czymś "innym" i zobacz jak Ci z tym jest, jak zareagowali inni. Myślę, że żeby określić własną wartość trzeba "miernika", "wzorca", a kto miałby nim być, jak nie drugi człowiek. Stale robimy sobie w głowach odnośniki podgladając innych jak coś robią (fachowa nazwa : "informacyjny wpływ społeczny"), ulegamy ekspertom, bo tak wygodniej (po co wysilać myslenie, skoro ktoś juz wymyślił), albo tłumowi ( bo wygodniej nie odstawać), ale w każdej z tych sytuacji "jakoś się czujesz", opierasz się jak waleczny rycerz, albo akceptujesz jak kukiełka. Potem masz "komfort psychiczny", albo etykietkę "buntownika bez powodu". I tak długo nie będziesz wiedział czy masz wartość, czy nie - aż nie spróbujesz. Przy tym uważaj proszę na dwie rzeczy : nie wpadnij w nonkonformizm, czyli chęć bycia zawsze i wszędzie indywidualistą oraz ćwicz siebie w słuchaniu ocen na własny temat, bo ... i tu zadam nowe pytanie - kto jest uprawniony do oceny mojej wartości? czy jedna spotkana osoba wygłaszająca osąd, że nie jestem wartościwa ma prawo zepsuć mi dzień? i czy jeden wyuczony aktor, który powie, że jestem niezwykle wartościowa ma sprawić, że chodzę napuszona jak paw ?.......... I jeszcze coś Janie, kiedy mówię do Ciebie "spróbuj", "uważaj"... to mówię także do siebie. Nie przyjmuj proszę moich uwag jak wyroczni, tylko jako wspólne główkowanie nad zagadnieniem i wzajemne dzielenie się tym co tam nam powpadało właśnie do głowy. Pozdrawiam Smiley
Zapisane
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #10 : Lutego 22, 2008, 00:13:18 »

11. Są dwa sposoby "pomiaru" własnej wartości:
-  zewnętrzny - inni są punktem odniesienia dla tego, co uważam na temat swojej wartości
-  wewnętrzny - ja sam decyduję o tym co jestem wart lub jak jestem wart.

A żeby nie było zbyt prosto to:
-  w "zewnętrznym" sposobie pomiaru zawarte są strategie wewnętrzne (nie ma czystych zewnętrznych sposobów pomiaru własnej wartości)
-  w "wewnętrznym" sposobie określania własnej wartości uczestniczą też zewnętrzne elementy (obecne lub przeszłe).

To, co tak naprawdę się przydaje, to:
1.  rozpoznanie w jaki sposób określasz swoje poczucie wartości
2.  jakie to rodzi konsekwencje dla twojego życia
3.  czy warto to coś zmienić
4.  jak zmienić, jeśli warto zmienić?
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #11 : Lutego 23, 2008, 18:24:21 »

12. Jak określasz swoje poczucie wartości?

Można mówić:
-  o generalnym poczuciu własnej wartości o
-  poczuciu wartości związanym z rolą życiową.

Generalne poczucie własnej wartości określa ile jesteś wart w swoich oczach. Przejawia się ono poprzez:
1.   uczucia, które do siebie żywisz
2.   to, co o sobie myślisz
3.   jak się traktujesz
4.   co dla siebie robisz
5.   jak reagujesz na to, co o tobie mówią inni (postępują wobec ciebie)
6.   

Ćwiczenie:
Weź sobie kartkę napisz odpowiedzi na powyższe pięć punktów. W ten sposób rozpoczniesz uważne przyglądanie się zjawisku własnej wartości. To ci się przyda. Zaczniesz się przyglądać temu zjawisku i zaczniesz coraz lepiej go rozumieć.

Przypominam - poczucie własnej wartości definiuje co dobrego mieści się w twoim życiu. Autentyczna zmiana poczucia własnej wartości bardzo ułatwia:
•   własne osiągnięcia
•   przyciąganie dobra do swojego życia
•   trwałe cieszenie się tym co dobre
•   podświadome reakcje korygujące.
Często łatwiej jest zmienić poczucie własnej wartości niż ciężko harować na osiągnięcia, które i tak nas nie zadowalają.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #12 : Lutego 27, 2008, 18:42:32 »

13. Bycie sobą

Następnym elementem w koncepcji wartości własnej jest wygoda w byciu sobą. Możliwe jest tu kilka postaw:
-  jestem zawsze sobą tak dalece i kompletnie, że nawet nie rozumiem co to znaczy "nie być sobą"?
-  czasami jestem sobą a czasami nie - tu nasuwa się pytanie co powoduje zmianę
-  nigdy nie jestem sobą i dlatego nie rozumiem co to znaczy "być sobą".

Ludzie, którzy mają wysokie poczucie własnej wartości częściej są sobą. Częściej i łatwiej też do siebie powracają. Dlaczego? Ponieważ mają do czego wracać,gdyż jest to dla nich cenne, ma "wysoką wartość.

Im mniej się cenisz, tym trudniej jest Ci być sobą.

Jeśli nie jesteś sobą:
1.  to nie żyjesz własnym życiem
2.  nawet jeśli masz sukcesy, to cię w pełni nie cieszą
3.  tracisz dobre rozpoznanie siebie, tego co jest ci potrzebne
4.  to dużo łatwiej tobą manipulować
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #13 : Marca 18, 2008, 18:20:24 »

14. To co robię mnie nie cieszy

Zadzwoniła do mnie potencjalna klientka (K).
K - To co robię mnie nie cieszy. No czasami cieszy ale bardzo krótko. Czy może mi Pan pomóc znaleźć co powinnam robić?
KFN - Nie. Moim zadaniem nie jest szukanie tego co ktoś powinien robić. To zakrawa na naruszanie wolności wyboru klienta. natomiast mogę Pani pomóc w dużo lepszym określeniu do czego ma pani predyspozycje, talenty. W jakich sytuacjach będzie pani kwitła a w jakich cierpiała. Na tej podstawie łatwiej dokona Pani mądrych wyborów. Czy takie rozwiązanie jest dla pani dobre?
K - Tak, proszę mi powiedzieć jak możemy to zrobić...
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #14 : Marca 25, 2008, 12:39:16 »

15. Jak zmierzyć wartość własną?

Jak można zmierzyć własną wartość? A stosunkowo prosto.
Realne poczucie własnej wartości wyraża się w:
-  myśleniu
-  uczuciach
-  odczuciach i …
-  działaniu.

I to właśnie w działaniu uwidacznia się cała prawda o tym, jak określiliśmy własne poczucie wartości.
To jest tak, jak z temperaturą w twoim pokoju. Kiedy temperatura jest dla ciebie za niska (masz czegoś za mało), to najpierw myślisz, że to za mało a następnie coś z tym robisz. Na przykład włączasz grzejnik.
Kiedy temperatura jest za wysoka (masz czegoś za dużo), to przestaje ci być z nią dobrze i podejmujesz działania aby to zmienić. Kiedy nie możesz zmienić temperatury to:
-  czekasz aż przyjdzie sposobny moment na zmianę
-  szukasz innych sposobów na zmianę temperatury (aż znajdziesz)
-  rezygnujesz i żyjesz w zaakceptowanej niewygodzie z czasem dorabiasz nawet do tego teorie, która uzasadnia twoją rezygnację
-  …

Podobnie jest z twoim poczuciem własnej wartości. Możemy o nim mówić biorąc pod uwagę różne zakresy twojego życia:
-  całe życie – generalne poczucie własnej wartości
-  dany obszar życia – zdrowie, uroda, bogactwo, rodzina …
-  w relacji do danej strawy czy danej osoby - ile się czuję wart jako kochanek, ojciec, biznesmen, księgowy…

                całe Życie > wybrany Obszar Życia >  konkretna Sprawa

Najłatwiej będzie pokazać jak mierzyć własną wartość na określonej sprawie. Wybierz sobie taką sprawę i na niej przećwiczymy.

Poczucie własnej wartości rzadko jest określone punktowo. Najczęściej jest to przedział od – do z optymalnym miejscem gdzieś pomiędzy.

-   To jest za dużo – będąc w tym obszarze ludzie wycofują się do poziomu niższej wartości świadomie, lub podświadomie prowokują stratę np. przez zaniechanie koniecznych działań
-  Tyle jestem wart maksymalnie – dochodząc do tego punktu przestaję działać by dostać więcej, jeśłi sa inteligentni, to nawet to jakoś sobie uzasadnią. Przy czym uwaga!!! Ogromna większość intelektualnych uzasadnień ma status alibi. Dlatego są groźne.
Punkt równowagi  - tu się czuję najwygodniej, dobrze, sprawiedliwie
-  Tyle jestem wart minimalnie  - w tym miejscu reaguję działaniem, które zmierza do poprawy sytuacji, do zwiększenia tego, co jest dla mnie w danej sprawie wartością
-   To jest za mało – działam by zwiększyć to co jest dla mnie wartością (np. uwaga, spokój, bezpieczeństwo, miłość, kasa, …..)

Kiedy przypomnisz sobie jak reagujesz w danej sprawie to będziesz wiedział jakie jest twoje poczucie wartości. A przy okazji to można zmienić !!!! Jednak aby coś zmienić, a poczucie własnej wartości jes silnie zakorzenionym nawykiem, potrzebujesz wiedzieć jak jest naprawdę.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Danuta
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #15 : Marca 30, 2008, 15:04:22 »

16. a gdzie jest różnica między własną wartością , a zarozumiałością?
Zapisane
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #16 : Marca 30, 2008, 22:06:52 »

17. Zarozumiałość jest pozorowaniem/oszukiwaniem się i innych co do własnej (rzeczywistej) wartości. Wynika z ucieczki od trudnej do zaakceptowania rzeczywistości. Wynika ze słabości. Autentyczne poczucie własnej wartości daje pewność siebie i spokój kiedy poruszamy sie wewnątrz obszaru wyznaczonego przez tą wartość. Tam nie musimy niczego udawać przed soba ani przed innymi. Wiemy jak jest, wiemy ile jesteśmy warci.

Zarozumiałość jest zawyżaniem własnego poczucia wartości. To tak jakbyśmy zamiast stać na całych stopach stali na paluszkach. Niewygodnie i śmiesznie.

Jest jeszcze inne zjawisko. To zaniżanie poczucia własnej wartości. To ucieczka od tego co w nas dobre, to deficyt zdrowej miłości do siebie samego. W sumie nie wiadomo co gorsze ...
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #17 : Marca 31, 2008, 08:06:23 »

18. Dlaczego tworzymy sobie trudności i problemy?

Od jakiegoś czasu zastanawiam się dlaczego ludzie mogąc mieć lepszy biznes i życie nie dążą do tego? No nie wszyscy oczywiście. Jednak gołym okiem widać duże grupy osób, które są pogodzone ze swoją trudną sytuacją. Niektórzy tylko mówią że chcą jednak nie dążą do tego co mówią. Niektórzy z nich to nawet bronią się przed zmianą życia w trudnościach i problemach na życie dużo albo nawet radykalnie lepsze?

Słowem po co nam trudności i problemy? Kilka powodów już wytropiłem. Ciekawe...
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #18 : Kwietnia 13, 2008, 11:32:59 »

19. Lojalność wobec bliskich a nasz standard życia

Jednym z powodów, trwania w niskim standardzie życia jest wierność standardom osób, którzy są dla nas bliscy. Jeśli w naszej rodzinie istnieje wzór określonych trudności, to możemy ten wzór przejąć i nieść przez własne życie wraz ze wszystkimi jego konsekwencjami. Mogą to być trudności ze zdrowiem, pieniędzmi, związkami z ....

Nie umiem wskazać jednoznacznie precyzyjnych reguł "dziedziczenia" problemów od bliskich nam osób. Dobra wiadomość polega na tym, że można te dziedziczenia precyzyjnie odnaleźć i rozwiązać z korzyścią dla wszystkich.

A jak to zjawisko wpływa na nasze poczucie własnej wartości. Jeśli mamy takie przeniesienia wzorów z życia innych osób na nasze życie to nasze własne poczucie wartości jest zniekształcone. Składa się częściowo z:
-  naszego własnego poczucia własnej wartości i
- nakładek pochodzących od innych osób.

Nakładki te zniekształcają nasze własne poczucie siebie i swojej wartości. Stanowią też dodatkową trudność przy staraniach o zmianę. Pracuje sie z nimi inaczej niż z tym co jest bezpośrednio nasze, co sami bezpośrednio stworzyliśmy. Z tym co pozaświadomie przejęliśmy od innych pracuje się inaczej.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #19 : Maja 04, 2008, 10:52:08 »

20. Potrzeba trudnych doświadczeń

Człowiek, aby mógł się rozwijać potrzebuje napotykać na trudności. Tak się dzieje przy podnoszeniu ciężarów, w szkole, gdzie dostajemy do rozwiązania zadania o większym lub mniejszym stopniu skomplikowania, ww pracy,  związkach ... Czasami problemy, na które napotykamy są łatwe do rozwiązania a czasami wydaje się, że nie mamy z nimi żadnych szans.

W psychice człowieka istnieją nieświadome (najczęściej) programy "przyciągające" takie trudne sytuacje do naszego życia. Wyraźnie widać, że jednym tzw. szczęście sprzyja a inni borykają się z ustawicznymi trudnościami.

Mamy dwa rodzaje konstruktywnych możliwości.
1.  możemy zrezygnować z ciągłego przeżywania określonych trudności (jeśli oczywiście umiemy to zrobić)
2.  możemy lepiej je przeżywać, traktując jako wartościową lekcję.

W każdym z powyższych przypadków warto spojrzeć na własne poczucie wartości.
1. w tym przypadku uważamy, że jesteśmy warci więcej niż dostajemy-bierzemy od życia i zmieniamy tą sytuację. Np. wymieniamy pracę na taką, w której nie występuje to co sprawia nam trudności. Uważamy że jesteśmy warci lepszej pracy.
2.  w tym przypadku uruchamiamy te możliwości, które pomagają nam poradzić sobie z trudną sytuacją. Np. uczymy się radzić sobie z tymi trudnościami, które doświadczamy w pracy. Uważamy, że mamy w sobie potencjalnie te wartości, które pozwolą rozwiązać lepiej daną sytuację.

W 1. przypadku zmieniamy rodzaj doświadczanych lekcji życiowych z niechcianych na chciane. Tutaj rozwijamy swoją umiejętność kreowania korzystnych sytuacji życiowych.
W 2. przypadku rośniemy zgadzając się na te lekcje, które otrzymujemy od losu. Nawet jeśli nie rozumiemy potrzeby pojawiania się takich sytuacji w naszym życiu, to godzimy się ten rodzaj życia. Doświadczamy określonych trudności i rozwijamy się dzięki temu. Tutaj rozwijamy  swoje umiejętności radzenia sobie z określonym zadaniem życiowym. Np. ciężarowiec z ciężarem sztangi. Możemy także ćwiczyć lub testować nasze zaufanie do losu i do mądrości, która za tym stoi.

Ciekawe pytanie: Co rozwijamy miotając się pomiędzy opcją 1. a 2. ?
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #20 : Maja 04, 2008, 14:29:44 »

21. Zwiększaj "kapitał" osobisty

Aby wiedzieć, czy zostawać w danej sytuacji, czy też ją opuszczać trzeba mieć jakiś punkt odniesienia tj.kryterium decyzyjne. Dobrym kryterium jest własna wartość. Kiedy motywem naszego posunięcia jest ucieczka, lenistwo itp. to w efekcie powodujemy spadek własnej wartości - przejadamy dany nam kapitał osobisty.

Kiedy zaś motywem naszego posunięcia jest dbałość o to byśmy rośli w siłę i możliwości dla siebie oraz innych to efektem będzie pomnażanie osobistej wartości.

Na ogólnym poziomie jest to proste. Jednak przy dylemacie dotyczącym zmiany pracy, partnera czy określonych sytuacji czy nawyków wybór staje się już bardziej złożony. Dlatego można sobie wtedy zadać następujące pytania:
1.  jak każde z tych posunięć wpłynie na moje życie?
2.  w którym przypadku będzie mi łatwiej?
3.  czy częścią mojego motywu zostania czy zmiany nie jest przypadkiem chęć uniknięcia istotnej lekcji życiowej?
4.  co się stanie jeśli ja odrobię?
5.  co sie stanie jeśli będę od niej uciekał?
6.  w którym przypadku moja wartość osobista bardziej wzrośnie?
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #21 : Marca 03, 2011, 13:38:09 »

Prowadzę teraz program "Zarabiaj więcej", w którym ludzie zwiększają znacząco swój poziom zarobków. Kiedy na szkoleniach mówię o takich możliwościach widzę kilka typowych reakcji:
1. o rany jak fajnie + druga reakcja = a ile trzeba zmienić by to mieć + to za dużo roboty
2. więcej zarabiać + a co złego się wtedy stanie w moim życiu
3. zero reakcji = na tym mi nie zależy
4. to ciekawe + powiedz o tym więcej

Jak myślicie, które reakcje zawierają obniżoną wartość siebie?
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Tagi: mediator mediacje marzenia 
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.4 | SMF © 2006-2007, Simple Machines LLC | Sitemap Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!