Co leczy manipulację?http://forumrozwoju.pl/index.php/Content/addnewanswer/7037d39a4b097445Jest niezawodny środek, który leczy manipulację. Nazywa się
SZACUNEK.
1. Osoby, które manipulują innymi nie mają dla nich szacunku, traktują
ich przedmiotowo i nie za bardzo przejmują się tym, co te osoby naprawdę chcą i potrzebują.
2. Osoby, które manipulują nie przejawiają także szacunku
do siebie samego!!! Jest to cudownie zabawny paradoks. Najczęściej mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że manipulując innymi niszczy swoją wewnętrzną integralność i wprowadza sporo zamętu do własnej psychiki.
3. Jeśli manipuluje skutecznie, to dostaje krótko i średnioterminowe zyski kosztem długoterminowych
strat. I tu kłania się słowo "ekologia".
A czy można stosować szacunek jeśli
ktoś nami manipuluje?
Oczywiście że tak, byle porządnie i do końca.
1. Otóż szacunek dla siebie wymaga byśmy się nie dawali "
robić w konia" przez lepiej lub mniej utalentowanego - wyszkolonego manipulatora. Jeśli ktoś się nie umie tego nauczyć sam, to niech się zgłosi to go tego nauczymy, tak jak nauczyliśmy tego wielu innych (te umiejętności są jak najbardziej możliwe do nauczenia).
2. Szacunek dla osoby, która nami manipuluje (mówiłem, że porządnie i do końca) wymaga byśmy szanowali jego prawidłowy rozwój i co najmniej
próbowali wyleczyć z nękającej go szkodliwej przypadłości (manipulacja), którą się zaraził ze;
- słabości
- głupoty
- pazerności
- ...
Warto jednak leczyć go skutecznie, to znaczy z autentycznym szacunkiem i odpowiednio trafnie. Oznacza to potrzebę dysponowania dobrze ukierunkowanym instynktem i dobrą techniką. A jedno i drugie jest pożyteczne i warte rozwijania. Dlatego warto być też
trochę wdzięcznym tym, którzy usiłują nami manipulować ponieważ rozwijają naszą siłę, instynkt, mądrość i technikę. A nasza wdzięczność i autentyczny rozwój jest tym, co czyni ich manipulacje coraz mniej skutecznymi.
Ludzie, którzy manipulują zarówno sobą, jak innymi są tak
naprawdę biedni. I warto im okazać trochę autentycznych ludzkich uczuć. Oni tych uczuć zbyt często nie doświadczają - dlatego właśnie usiłują dostać się do nich i do ich efektów na skróty. Poprzez oszustwo zwane tu manipulacją. Im więcej manipulują, tym więcej udowadniają sobie, że nie zasługują na to co chca wymanipulować i koło się zamyka.
Dysponując odpowiednio dużą
porcją głupoty w obszarze:
- autentycznej wrażliwości moralnej
- umiejętności rozpoznania konsekwencji manipulacji u siebie i w swoim życiu
i przy pewnej wprawie technicznej oraz miłych i szybkich efektach stosowanych przez siebie zabiegów zaplątują się coraz bardziej.
I jeszcze jedno. Można też
manipulować sobą samym. Z tymi samymi konsekwencjami dla jakości życia. Manipulujemy sobą kiedy:
- usiłujemy się zmienić dla zysku a kosztem siebie
- stosujemy mechanicznie rozmaite techniki bez wyczucia swoich autentycznych potrzeb
- zagłuszamy nasze uczucia nie chcąc rozpoznać wartości, którą niosą (zawsze!)
- jemy lub pijemy to co nam szkodzi
- podlizujemy się szefowi lub komuś innemu
- ...
Manipulacja sobą jest o tyle lepsza od manipulacji innymi, że nie nęka bliźniego w bezpośredni sposób. W związku z tym
mam apel. Człowieku, jeśli już koniecznie musisz manipulować, to manipuluj sobą. Zawsze to lepiej jak choroba ma ograniczony zakres występowania.