>
Czerwca 13, 2025, 22:41:55 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Jak korzystać z Forum Szukaj Kalendarz Galeria Ekspertów Tagi Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Nalepa coaching  (Przeczytany 118991 razy)
: coaching, rozwój, problemy, rozwiązania
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #250 : Grudnia 25, 2012, 02:38:49 »

265. Kto myśli, a kto jest tylko myślany

Klient:
"Zacząłem czytać Daniela Kahnemanna "Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym"


Myślenie to tylko myślenie. Dla jednych jest jak glina dla rzeźbiarza, dla innych jak ulice po których chodzą. Prawda mieszka tam gdzie myśl się rodzi. Reszta to iluzja. Przyjazna lub bolesna.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #251 : Grudnia 25, 2012, 03:01:01 »

266. Jak działają Wartości

Klient:
Cały dzień był spokojny i w wyciszeniu. W dalszym ciągu czuję wielką ulgę. Czuję też, że jestem w nowym obszarze myśli i emocji, stare stany odeszły. Każde kolejne ćwiczenia Wartości pogłębiają ugruntowanie i podmiotowość, moją autonomię. dzięki temu, mój kontakt z innymi jest teraz autentyczny. Każde kolejne ćwiczenie orze na większej głębokości - zaskakuje mnie, że to jest bez granic.


Wartości, kiedy je wprowadzimy we własne życie i pozwolimy im w nim istnieć, przemieniają wszystko co było kiedyś obarczone deficytem w taki sposób, że sprawy te przestają już ciążyć na naszym życiu i zakańczają swoje istnienie w najbardziej korzystny dla nas sposób. Nasze uwarunkowania się zmieniają a wraz z nimi i to co się dzieje wokół nas. Proces ten jest harmonijny i ma wielką wewnętrzną mądrość. Mądrość do której dorastamy uczestnicząc świadomie w dokonującej się przemianie.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #252 : Grudnia 25, 2012, 19:31:38 »

267. Cudze problemy i obciążenia

Klient:
Ciągle przetwarzam ogromne obszary obciążeń. Otoczone polem zasobów wychodzą z westchnieniem i ulgą. Dużo tego. Zastanawiam się czy nie zgarniam cudzych obciążeń i dlatego nie mogę skutecznie oczyścić się i zakwitnąć pełnym i swobodnym sukcesem. Mam jakieś dziwne przeczucie, że właśnie tak jest. Mam zamiar to rzetelnie przebadać.


Nie możesz skutecznie rozwiązywać cudzych problemów. A zabierając innym konsekwencje ich czynów osłabiasz ich i rozpuszczasz. Nie rosną wtedy w siłę i mądrość gdyż nie spotykają się z konsekwencjami swoich czynów.

Co innego kiedy pomagasz im w tym, by urośli do poziomu, w którym dadzą sobie sami radę. Wtedy jest to prawdziwa pomoc.
A przy okazji to gratuluję odkrycia. Jest bardzo trafne. Byłem ciekawy kiedy na to wpadniesz.

Proporcja przerabiania problemów u ciebie wygląda mniej więcej tak jak poniżej:
Własne problemy 20% - Cudze problemy 80%
Nieświadomie bierzesz na siebie cudze problemy. Takie postępowanie jest szkodliwe dla wszystkich, którzy w tym biorą udział. Czas tą sytuację uzdrowić. A skoro odkryłeś już tą prawidłowość to jesteś już na dobrej drodze.  Zrobiłeś sobie wspaniały prezent pod choinkę. Gratulacje!!!

Następnego dnia:
Nastąpił u ciebie wspaniały skok energii potencjalnej a zwłaszcza kinetycznej. Od razu widać efekty twojego odkrycia o tym, że brałeś cudze obciążenia na swoje barki. Idź do końca za tym odkryciem.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #253 : Grudnia 27, 2012, 12:06:19 »

268. Wartości w warunkach bojowych

Klient:
Niezbyt chętnie jechałem na to spotkanie, tym bardziej, że ostatnio znowu zachowali się nieuprzejmie w stosunku do mnie. Jednak to spotkanie okazało się być świetną okazją treningową, na co się zresztą już wczoraj świadomie nastawiłem. Jednak przebieg tego treningu podczas spotkania trochę mnie zaskoczył. Trenowałem rozpoznając "od środka" zdarzenia zewnętrzne, dosłownie w każdej chwili obserwując, co się ze mną dzieje. Porządkowałem to, w środku siebie, przez cały czas. Byłem całkowicie moimi Wartościami. Byłem jednocześnie całkowicie obecny i całkowicie w jedności ze sobą. Kiedyś pewnie by mnie kilka rzeczy zbulwersowało, dziś czułem całkowitą swobodę wyboru moich stanów i zdarzenia na spotkaniu nie miały na nie wpływu. Nie czułem żadnego wysiłku z tym związanego, to się działo naturalnie, jakbym był sam w domu i odbywał moje ćwiczenia. Zauważyłem, że to wpływało także na otoczenie. Dostrzegałem zmniejszenie ilości irytujących mnie zachowań i wzrost starań o to abym się dobrze czuł podczas spotkania. Zmiany te były wyraźne i korzystne.

Po ostatnich doświadczeniach treningowych poczułem też, że równie świadomie potrafię teraz zachować się w różnych sytuacjach, np. że mogę z przyjemnością przemawiać wobec grupy ludzi bez żadnej tremy. Czuję też, że byłoby mi po prostu  przyjemnie korzystać z doświadczanej samokontroli i dobrze wypadać na takich spotkaniach.

Ważna dla mnie osoba powiedziała mi, że zmieniłem moje zachowanie - jestem teraz szybszy, bardziej zdecydowany i skoncentrowany. Miałem już wcześniej takie poczucie, ale nie miałem takiego, jak dziś, potwierdzenia z zewnątrz.


Ćwiczenia Wartości w sytuacjach trudnych i wymagających jest niesamowitym doświadczeniem, całkowicie zmieniającym perspektywę przechodzenia przez takie sytuacje i mocno wpływającym na zachowanie innych uczestników. Jak to się dzieje? Tworzą się inne ramy tej sytuacji? W każdym razie inne osoby zachowują się po prostu lepiej i jest mniej napięcia -> ćwiczę, ćwiczę

To co robiłeś u na spotkaniu jest klasycznym przejściem od reagowania do działania. Jest to zmiana o fundamentalnym znaczeniu. Dzięki temu otoczenie nie decyduje już o twoim życiu, jest tylko jego kontekstem. A co najlepsze kontekst ten możesz jeszcze modyfikować w całkowicie uczciwy i bardzo skuteczny sposób. Uruchomione pole Wartości uzdrawia na bieżąco pojawiające się deficyty. Kiedy robisz to dobrze, nie absorbuje to zbyt wiele twojej uwagi i możesz działać z podwyższoną skutecznością. To, że można się tym procesem świetnie bawić jest dodatkowo wspaniałym aspektem tej metody pracy.

"Chyba cały czas się uczę treningu Wartości, bo coraz to pokazują mi się jego nowe możliwości."
Rzeczywiście to jeszcze nie koniec możliwości, które tkwią w pracy z Wartościami.

Klient:
Dziś miałem robocze spotkanie z mim zespołem, które również potraktowałem treningowo. Po moich ostatnich doświadczeniach już nie chcę traktować okazji, wymagających ode mnie wysiłku merytorycznego i samokontroli, w stary sposób. Zauważalnym skutkiem mojego dzisiejszego podejścia był brak zmęczenia po spotkaniu, zadowolenie  i poczucie autonomii. Wieczorem, kiedy poczułem trochę zmęczenia, zauważyłem pojawienie się starych nawyków i natychmiast uruchomiłem moce treningowe. Specjalnie mnie to nie zaskoczyło, że nawyki ujawniły się w chwili obniżenia formy i że to ustąpiło zaraz po uruchomieniu Wartości. Dawniej niższe stany leciały mi w dół po spirali, zupełnie bez świadomości, że przyczyna jest wewnętrzna, a nie zewnętrzna.

Mam też odczucie, że to obecne przepracowanie na sobie brania pełnej odpowiedzialności na stan wewnętrzny jest tak głębokim doświadczeniem, że organizm się tym zmęczył. Pomimo tego, że to mi sprawia radość i mnie uskrzydla. Czuję, że mogę naprawdę gruntownie przepracować swoje mechanizmy i otworzyć się na pełnię mojego potencjału.


To jest jedna z bardziej fundamentalnych zmian i organizm musi się poprzestawiać. Twoje nowe zachowania przekształcają stare nawyki a to obciąża organizm. Po pewnym czasie powstaną nowe nawyki o obciążenie zniknie.

Klient:
Nadal się stabilizuję i czuję, że organizm mocno przepracowuje zmiany. Bardzo mnie zdziwił Twój przedwczorajszy komentarz o tym, że zmieniłem reaktywność na działanie. Siedzi to we mnie od tej pory - jakoś nigdy nie myślałem o tym co robię w ten sposób. Ale dociera to do mnie powoli, że to jest działanie. Uruchamiam je teraz chyba nawet za każdym razem, gdy przenoszę całkiem swoją uwagę z tego, co jest na zewnątrz mnie na to, co się dzieje wewnątrz mnie. Jeszcze nie mam pełnej wprawy, ale już dość szybko to się dzieje. Rozumiem teraz moje reaktywne reakcje, w których tkwiłem dawniej całymi latami. Teraz każde zdarzenie trudniejsze wnoszę do środka siebie, oczyszczam pytaniami do siebie i ćwiczeniem Wartości, a po krótkim czasie zostaje po tym tylko ślad pamięciowy, a nie utknięcie w problemie. Jednocześnie dostrzegam teraz lepiej utknięcia innych ludzi, mam więcej zrozumienia i współczucia. Bardzo mocno w ostatnich doświadczeniach prowadzi mnie NIEZALEŻNOŚĆ, tworzy pole energii, w którym się rozpuszczają różne zakłócenia. Siła, z jaką działa teraz NIEZALEŻNOŚĆ, świeżość tego działania, pokazuje mi wielkość tego deficytu w całym moim życiu. Mam teraz poczucie, że razem z NIEZALEŻNOŚCIĄ,  docieram do mojej tożsamości.


1. Tylko naprawdę wolny człowiek może działać. Reszta reaguje. Jeśli nie ma w nas wolności wyboru, to nasze zachowania wynikają z historycznych uwarunkowań.

2. Przekształcanie zdarzeń zewnętrznych poprzez oczyszczanie ich wewnętrznych źródeł w nas samych jest niezwykle rzadkim sposobem rozumienia spraw i działania. Ten sposób rozumienia i działania, po nabraniu wprawy, bardzo szybko wyzwala od uwikłań i uzależnień. Pozwala przejść od robienia tego co jest możliwe do robienia tego co jest potrzebne i właściwe.

3. Poszukaj, proszę innego określenia na NIEZALEŻNOŚĆ. Lingwistycznie jest to konstrukcja składająca się  z NIE oraz ZALEŻNOŚĆ. Taki ciąg skojarzeń ciągle "linkuje" cię z uzależnieniami. Warto znaleźć określenie (i stojącą za nim jakość), która jest pozbawiona tych wad. To poprawi efektywność  zmiany.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #254 : Stycznia 01, 2013, 14:38:35 »

269. Grypa

Klient:
Dorwały mnie początki grypy. Rano w kościach mnie łamało i poczułam się tak, jakby po mnie przejechał walec. Już dawno się tak źle nie czułam. Przez chwilę zastanawiałam się czy to jakieś stare sprawy się uwalniają czy złapałam grypę. Wyszło mi na to, że to jednak grypa. Przyłożyłam się do ćwiczeń, wsparłam to jedną saszetką gripeksu i pod koniec dnia było już po symptomach. Poszłam jeszcze na długi spacer żeby rozruszać ciało.

Zastanawiam się, czy dała bym radę wyciągnąć się choroby samymi ćwiczeniami? Wolałam jednak nie ryzykować i zamiast zaspokajać ciekawość poznawczą po prostu nie narażać organizm na rozwój wirusa i wyzdrowieć jak najszybciej. Nad podziw dobrze mi poszło zważywszy na siłę objawów chorobowych na początku dnia.


Kiedy jesteś w bardzo dobrej formie, to odporność immunologiczna organizmu jest wysoka. Dzięki temu choroby nie mają po prostu do ciebie dostępu. Kiedy jednak coś cię zakazi oznacza to, że wirus znalazł lukę w twoim systemie obronnym. W takich przypadkach należy natychmiast uruchomić zdecydowaną akcję budowania szczytowej formy. W szczytowej formie twój organizm radzi sobie sam i skutecznie ze znakomitą większością chorób. W pozostałych przypadkach warto go wesprzeć środkami zewnętrznymi.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #255 : Stycznia 01, 2013, 23:18:16 »

270. Wewnętrzne opory

Klient:
Kiedy myślę o uruchamianym projekcie to czuję wewnątrz opór. A raczej opory. Nie jest to jednolite. Wyczuwam raczej kilka lub kilkanaście różnych spraw, które przeszkadzają mi w płynnej realizacji projektu. Dawniej bym forsowała działania zewnętrzne i pokonywała te wewnętrzne opory. Teraz zwalniam tempo zewnętrznych działań (na szczęście mogę sobie na to pozwolić) i porządkuję sprawy od wewnątrz. Chyba po raz pierwszy robię to tak spokojnie i celowo.


Bardzo trafne podejście. Tak też robią rajdowcy. Usuwają każdą dysfunkcję, którą zidentyfikują zanim wsiądą do samochodu na rajdzie. A jak nie mogą to jadą i liczą na szczęście. Ty na szczęście możesz doszlifować swoje wewnętrzne nastawienia. A co równie ważne również umiesz to już sprawnie robić.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #256 : Stycznia 05, 2013, 12:39:31 »

271. Regularne wpisy

Klient:
Dotarło do mnie, że robienie wpisów jest treningiem zdyscyplinowanego umysłu, sprzeczności we wpisach są bardzo widoczne!


Codzienne wpisy ćwiczą kilka ważnych umiejętności:
1. regularnego dbania o własne życie (zarówno generalnie, jaki i w szczegółach)
2. rozumienia siebie, a w szczególności własnych myśli, emocji i działań
3. regularnej refleksji nad sposobem rozgrywania własnego życia
4. robienia treningu i wpisów w autentycznie żywy i prawdziwy sposób
5. ...

Regularne wpisy zmuszają także do naprawdę rzetelnej pracy, gdyż robione bez prawdziwego zaangażowania zaczynają męczyć coraz bardziej i szybko ujawniają ćwiczącemu niedostatki jego zaangażowania lub wewnętrzne opory.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #257 : Stycznia 05, 2013, 14:27:41 »

272. Instrukcja rozwiązania problemu

Klient:
Dalej przerabiam duże obciążenia. Na szczęście mam  czas i mogę sobie pozwolić na przesunięcie innych mniej pilnych spraw. Pilnuję aby energia, którą uruchamiam była odpowiednio duża. Dbam też o przyjemność z tego procesu. To daje mi siłę i ochotę do przerabiania starych obciążeń. W ten sposób otrzymuję mieszany klimat emocjonalny. Z jednej strony są ewidentne pozytywy tego co uruchamiam, a z drugiej obciążenia tego co jest porządkowane (problem). Wydaje mi się, że najcięższe chwile robionych teraz porządków mam już za sobą. Zaczyna być coraz bardziej swobodnie a proporcje pomiędzy swobodą i nadwyżką moich możliwości a obciążeniami stają się coraz bardziej przyjemne. Zauważyłam także, że mam coraz większą gotowość na rozstanie się z ewidentnymi obciążeniami oraz tymi wszystkimi uwarunkowaniami mojego życia, które psują swobodę i lekkość moich osiągnięć oraz obniżają standard biznesu i życia. To co teraz robię w swoim życiu przypomina gruntowną reorganizację firmy. To co dobrze służy zostaje, a cała reszta odchodzi i robi przestrzeń dla nowych rozwiązań, które w prosty i łatwy sposób prowadzą do sukcesu.


Podczas pracy a pojawiającymi się obciążeniami i oporami warto pamiętać, że:
1. Pojawiające się obciążenie są i ich ignorowanie jest szkodliwe
2. Każda zewnętrzna przeszkoda ma swoje uwarunkowania wewnątrz człowieka. który jej doświadcza.
3. Każda wewnętrzna przeszkoda, prędzej lub później, zamanifestuje się na zewnątrz jeśli jej wcześniej nie rozwiążemy
4. Wewnętrzne problemy, które uporczywie ignorujemy będą rosły i będą się manifestowały w sposób, który jest coraz trudniej ignorować.
5. To, że się problem ujawnia oznacza, że jest dojrzały i należy go rozwiązać. Prawidłowe rozwiązanie problemu kończy związane z nim trudności i otwiera przestrzeń  do dalszych działań.
6. Aby sprawnie rozwiązywać problemy należy:
    6a. rozwiązywać je z poziomu logicznego wyższego niż one same
    6b. dysponować energią i innymi zasobami zdecydowanie większymi niż to, czego wymaga problem.
7. Kiedy pamiętamy o"
    a. problemie
    b. zasobach potrzebnych do jego rozwiązania
    c. korzyściach, które dostaniemy po jego prawidłowym rozwiązaniu, to mamy już prawidłową strukturę pozwalającą się zabrać za daną sprawę.
8. Warto także pilnować proporcji i posiadać 2-5 razy większy potencjał niż wymaga rozwiązanie problemu. Wtedy rozwiązywanie własnych problemów jest fajne i atrakcyjne.
9. Aby to jednak było możliwe należy cały czas zwiększać swój potencjał energetyczny zgodnie ze starym przysłowiem "Kop studnię zanim będziesz potrzebował wody"
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #258 : Stycznia 05, 2013, 14:54:41 »

273. Nowy wspaniały świat

Klient:
Odkrywam ogromną przyjemność i atrakcyjność nastrojów związanych z nowymi energiami. Mają taką jakość, że nawet nie umiem ich nazwać. Mają tak wspaniałą jakość, że w dotychczasowych doświadczeniach nie znajduję dla nich nazwy. To tak jakby to była nowa generacja stanów. Rewelacja!!! Jest w tym skokowy przyrost jakości. Nie znajduję tam żadnych występujących dotąd w moim życiu obciążeń. To tak jakby z życia w biedzie przenieść się do świata ogromnych możliwości finansowych. Główną jakością jest SWOBODA. Na razie doświadczam tych stanów po trochę. Wizytuję je (dostęp do nich wymaga mojej uwagi i dużego kontaktu z sobą), doświadczam i rozpoznaję. Za każdym razem jest tego więcej i silniej. Czuję wtedy nowe, ogromne możliwości, które swobodnie mogę uruchamiać. Nie doświadczam wtedy żadnych starych zachamowań czy orgraniczeń. W ten sposób oswojam się z moimi nowymi możliwościami. Czuję, że potrzebują je dobrze zrozumieć i z jednej strony je silnie rozwinąć a z drugiej strony zdecydowanie do nich dorosnąć. Wygląda to na autentyczny przełom w moim procesie rozwoju. Nie jest to jeszcze "z górki", ale już dostrzegam miejsce gdzie zacznie się dziać łatwo i swobodnie.
Moje ciało bardzo lubi nastawienia nowej generacji, regeneruje się w nich i oczyszcza.


Rzeczywiście doszedłeś do miejsca skąd możesz czerpać rozwiązania, które były ci do tej pory niedostępne. Warto byś zwrócił uwagę na to że:
1. Wykonałeś do tej pory naprawdę dużą pracę. A ona stworzyła rzetelne podwaliny pod twoje nowe możliwości
2. Nowo odkryte (wyraźnie) możliwości wymagają prze ciebie zrozumienia, rozwijania i dorośnięcia do możliwości, które dają
3. Zarówno życie, jak i biznes mogą być także łatwe i pełne lekko osiąganych sukcesów kiedy przygotujesz swój potencjał wewnętrzny do takiej formy działania.
4. Rzeczywiście osiągnąłeś nowy standard możliwości. Twoje życie może być niedługo takie jak zapisujesz w swoich celach. A co najlepsze przy możliwościach, do których dotarłeś możesz to osiągnąć łatwo i lekko. Jednak wymaga to nowych sposobów działania. Oznacza to "wymianę oprogramowania" w twoim biologicznym komputerze.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #259 : Stycznia 06, 2013, 02:47:32 »

274. Pozytywna rola problemów

Klient:
Główne obciążenia tej fali oczyszczania obciążeń, które się pojawiły chyba już przeszły. Rzetelnie to przepracowałem. Jest mi coraz łatwiej i swobodniej. Zauważyłem też, że z chwilą, gdy przepracowałem pojawiające się problemy, to zmniejszyłem tempo ćwiczeń. Z jednej strony potrzebuję odpocząć po intensynych dniach pracy a z drugiej wygląda na to, że moje tempo rozwoju bez wymuszeń nie jest tak duże. To znaczy, że mam duże rezerwy, których na co dzień nie uruchamiam. A to rodzi straty wynikające z zaniechania. Szkoda życia na zaniżoną jakość. Nie mówiąc już o biznesie i zyskach. Pomyślę co z tym zrobię.


Oznacza to, że możesz osiągnąć dużo lepsze tempo dochodzenia do kolejnych sukcesów. Zastanów się na co wymienić wymuszenia żeby działało jeszcze lepiej.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #260 : Stycznia 06, 2013, 03:02:34 »

275. Kim Jesteś i Po co?

Klient:
W nocy obudziło mnie pytanie: czy wiesz, o co ci chodzi, czy wiem, o co mi chodzi? O co tak NAPRAWDĘ  mi chodzi? Czy wiem, czym jest moje życie? Czego chcę? Co widzę? Co rozumiem? O to pytało mnie moje życie prosto z brzucha, głowa w tym nie brała udziału - czułam, że to pytanie stamtąd dochodzi i że jest w tym jakaś niesamowita energia. Chyba było to coś w rodzaju transu, jakiegoś wszechogarniającego pytania, które wypełniało wszystko. To mną wstrząsnęło. Poczułam się tak, jakbym oglądała dotąd tylko jakiś mały fragment mojego życia i nie weszła w nie głębiej, nie zadała sobie tych pytań tak do końca prawdziwie, bo nie znałam ani pytań, ani odpowiedzi.

To pytanie jest dziś we mnie cały czas obecne. Siedzi gdzieś głęboko i mnie świdruje od środka. Nadal nie ma go w głowie, ale w jakimś innym bycie. Czuję realność tego doświadczenia i czuję także zaskoczenie, że go doświadczam. Czuję się trochę tak, jak zawodnik rzucony na matę. Z jednej strony fajnie, bo walczył, ale z drugiej jeszcze niech się podszkoli. Trochę mi niedobrze i czuję lekkie zagubienie. Ale wiem, że to wszystko jest realne i prawdziwe i że odrabiam swoją zaległą lekcję, sama siebie wezwałam do odpowiedzi. Jest we mnie pytanie, nie ma odpowiedzi. A może jest, ale jej nie widzę? -> Wartości działają teraz na turbodoładowaniu. Czuję zaskoczenie doświadczeniem, coś mi się kotłuje, na poziomie, do którego dostęp jest ledwo wyczuwalny -> szanuję ten proces
Czuję się tak, jakbym się obudziła z długiego snu i dopiero teraz doświadczała życia na jawie. Poczułam dziś jakąś totalną zmianę i puszczanie czegoś, czego się kurczowo trzymalam, bo nie wiedziałam, że nie muszę się niczego kurczowo trzymać. Czuję, że jestem dziś w świecie jakichś innych możliwości.


To są pytania z gatunki ZASADNICZYCH.  Mają ogromne znaczenie gdyż prowadzą odkryć o absolutnie fundamentalnym znaczeniu. To że przyszły do ciebie same świadczy, że jesteś na nie gotowa. To że nie nie angażują intelektu świadczy o tym, że są prawdziwe. Intelekt jest za słaby na takie zagadnienia. Życzę powodzenia!
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #261 : Stycznia 12, 2013, 16:15:43 »

276. Pretensje

Klient:
Uporządkowała mi się wewnętrznie ważna sprawa i mocno  to poczułam - pojawiła się ulga i przestrzeń i wiedziałam, że podjęłam właściwą decyzję.

Kierowniczka działu przez cały okres pobytu na delegacji nie odezwała się do mnie. Po przyjeździe przez kilka dni również było zero kontaktu. Trochę mnie to ubodło, tym bardziej, że często jej pomagam a sprawie związanej z wyjazdem udzieliłam jej dużego wsparcia. Czułam do niej pretensję i pojawiło się we mnie napięcie. Zaczęłam nad tym wczoraj pracować i otworzyłam się na zupełnie inne postrzeganie siebie w tej relacji. Czułam, że gdy się ze mną skontaktuje, będę chciała dać jej odczuć, że mam do niej pretensję. To mnie jakoś otrzeźwiło. Zauważyłam, że przez to, że jest we mnie pretensja, nie jestem WOLNA a sytuacja ta tkwi we mnie jako obciążenie. Kiedy to zauważyłam, to poćwiczyłam i uwolniłam się od tej pretensji, żalu i poczucia zawodu. Przeszłam w tej relacji na swoją stronę, poczułam się uwolniona od oczekiwań i poczucia obowiązku dawania. Poczułam, że zadowala mnie doskonała symetria tej relacji, a dotychczasowa asymetria mi już nie odpowiada. Natychmiast to poczułam w duszy i ciele, zrobiło mi się lekko, puściłam całe obciążenie. Zabawnym dokończeniem tego procesu był dzisiejszy telefon od kierowniczki działu, w którym usiłowała się przede mną tłumaczyć - zapewniłam ją jednak szczerze, że nic się nie stało. Rozmawiałam z poczuciem braku uwikłania. Ciekawe, że jej telefon nastąpił tuż po tym, jak rozwiązałam mój problem ze sobą."
Długo mnie męczyła sprawa z kierowniczka działu, ale czuję, że się sporo dzięki tej sprawie nauczyłam. Że takie psychiczne obciążenie przepracowuje się wewnętrznie i wtedy mam już swobodę ruchu. Mam odwagę patrzeć realistycznie na wszystkie aspekty mojego życia.


Bardzo prawidłowo rozwiązałaś sytuację:
1. najpierw warto zrobić porządek w środku siebie
2. następnie dopiero działać na zewnątrz.

Kiedy działamy w oparciu u ułomne uwarunkowania wewnętrzne, to nasze działania na zewnątrz są z definicji obarczone błędami. Wtedy wszystko co robimy nie jest działaniem o wysokiej jakości, nie kończy problemów a jedynie je osłabia lub modyfikuje. Gratulacje!
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #262 : Stycznia 12, 2013, 16:24:50 »

277. Nastawienie do problemów

Klient:
Ciąg dalszy przetrawiania zalegających starych rzeczy do usunięcia z mojego życia. Kiedy pamiętam, to rozumiem, że warto się cieszyć z tego, że na nie napotkałam i mogę je przepracować. Jednak takie poprawki w nastawieniach robię wtedy, gdy mam pełną jasność umysłu. Często jaszcze reaguję zniechęceniem typu: "O razy jeszce jedna rzecz do przepracowania, mogło by się to już skończyć".

Na szczęście wybudzam się stosunkowo szybko, zmieniam nastawienie do kolejnej sprawy dzielącej mnie od sukcesu i zaczynam się dobrze bawić przy oczyszczaniu życia ze starych uwarunkowań.

Sporo wczoraj podróżowałam i była to okazja do szlifowania formy. Także infekcja, która mnie dopadła wymagała mojej formy gdyż wtedy choroba jest dużo mniej dokuczliwa i szybciej przechodzi.
[/glow[/b]
]

W biznesie i życiu, podobnie jak przy podnoszeniu ciężarów i golfie prawidłowe  NASTAWIENIE do sprawy w bardzo dużym stopniu decyduje o sukcesie. A świadomość jak prawidłowe jest nasze nastawienie otwiera drogę do jego poprawy.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #263 : Stycznia 14, 2013, 10:41:39 »

278. Świadomość i Działanie

Klient:
Kiedy zastanawiałam się nad dzisiejszym wpisem, nie pierwszy już raz dostrzegłam, że nie od razu wiem, o czym chcę pisać, gdyż "nic nie robiłam". Dziś się kurowałam, a nie zajmowałam przeróżnymi działaniami, które mogłabym opisać i na tle których snułabym moje refleksje. Dostrzegam teraz pułapkę takiego nastawienia. Polega ono w gruncie rzeczy na utożsamianiu moich dążeń i mojej transformacji do "robienia" czegoś, potwierdzania tego jakimś konkretnym fizycznym efektem. Taka pułapka ma związek z niepełnym kontaktem ze świadomością. Gdy DZIAŁANIE jest sprzężone ze świadomością, to z niej wyrasta. Teraz czasem się tak dzieje, ale czasem moje działanie nie jest w pełnym kontakcie ze świadomością, działam nawykowo, a bywa, że i wbrew swojej intuicji. Gdy mam pełny kontakt ze świadomością, to DZIAŁANIE może w pełni istnieć naturalnie i w harmonii, jest zawsze właściwe.


Przejście z nawykowego, uwarunkowanego przeszłością działania na działania, które wynikają wprost z pełnej (lub rosnącej) świadomości (Siebie całej reszty...) jest procesem. Wymaga uruchomienia pragnienia tego by żyć naprawdę, a nie mechanicznie powielając własną historię. Wymaga także uwagi osadzonej w sobie i świadomej tego co jest Centrum Siebie. Działania lub ich zaniechanie wynikające z takiego stanu wyprowadzają nas z pola dotychczasowych uwarunkowań i są najczystszą twórczością.

Kiedy ludzie tak postępują, to wysyłają w świat bardzo pokrzepiające sygnały o tym, że można można żyć w zgodzie z Sobą. Te sygnały są odbierane i pomagają innym obudzić się i szybciej sięgnąć po pełne życie. Działania wypływające z pełnej świadomości uzdrawiają świat wnosząc weń nowy ład i porządek. A ogromnym plusem tego "marketingu" jest to, że reaguje nań tylko te, kto jest gotowy. Dzięki temu unikamy wiele niepotrzebnego zamieszania wynikającego z przekazywania informacji w formie intelektualnej.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #264 : Stycznia 14, 2013, 22:28:42 »

179. Odpowiedzialność

Klient:
Mój proces brania odpowiedzialności za moje myśli, emocje i działania trwa, ale jakoś tylko trochę posuwa się do przodu. Przynajmniej jednak się nie oszukuję i nie zwalam odpowiedzialności na świat za to, co czuję, jak myślę i jak działam, chociaż stale pojawia się taki nawyk, aby zrzucić z siebie to, co niewygodne.  To jest silna pokusa i bardzo mocno działający mechanizm. Jestem świadoma tego, że często chce mnie zdominować.


Kiedy oddajesz odpowiedzialność za własne myśli, emocje i działania to oddajesz też siłę i możliwość dokonywania zmian. Taka jest cena za unikanie odpowiedzialności. Pokusą jest chwilowa ulga. Jednak ulga jest tylko chwilowa...
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #265 : Stycznia 16, 2013, 13:39:30 »

300. Tempo zmian

Klient:
Zauważyłem w sobie ostrożną gotowość na zmiany. Mam gotowość i ochotę na to, żeby zmieniały się ograniczające mnie okoliczności oraz te moje uwarunkowania wewnętrzne, które ograniczają moje osiągnięcia. Zauważyłem jednak, że mam w sobie także jakąś niepewność odnośnie zmian. Ich nadmierna szybkość czy niewiadome konsekwencje powodują, że hamuję tempo. Nie chcę być przedmiotem zmiany. Chcę być podmiotem zmiany (zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej) i dojrzewać razem z nią. Zauważyłem, że kiedy dojrzewam do jakiegoś ruchu lub etapu, to zmiany mnie cieszą i są przeze mnie odbierane korzystnie. Jednak obecne tempo poruszania się do celów, które wyznaczyłem mnie nie zadowala. I tu mam dylemat. Dylemat jest pomiędzy komfortowym tempem zmian a ochotą na osiągnięcia, na których mi silnie zależy. Oba aspekty dylematu są ważne. Szukam syntezy, która da mi swobodę, płynność i tempo zmian na poziomie, który cieszy.


Dylemat jest istotny. Kiedy ludzie dokonują zmian zbyt szybko, to nie zdążają do nich dorastać. Dostajemy wtedy efekty, które wydać często u nastolatków. Gdzie szybki rozwój niektórych aspektów osoby wyprzedza rozwój dojrzałości aspektów dopełniających (np. gotowość na seks i rozwój rozumu oraz uczuciowości). Rozwój musi być całościowy. Inaczej pojawiają się problemy a zmiany kosztują dużo więcej niż by mogły.

Zastanów się co warto by było zmienić w twoim sposobie dokonywania zmian aby mogły być one szybsze (a mogą być) i jednocześnie harmonijne i mądre.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #266 : Stycznia 17, 2013, 23:31:22 »

301. Telefony do klientów

Klient:
Zgodnie z Twoja podpowiedzią sprzed kilku miesięcy, ćwiczę telefony, żeby pokochać telefon i telefonowanie. Z dnia na dzień potrafię coraz lepiej rozmawiać przez tel z moimi klientami. Widać postęp, jeszcze tylko trzeba mu dodać więcej siły i działania.


W pracy z telefonem ważna jest następująca kolejność:
1. swoboda i lekkość
2. elastyczność i potencjalna wielowariantowość zachowań
3. szybkie wyczucie klienta 
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #267 : Stycznia 19, 2013, 21:49:25 »

302. Poranny trening

Klient:
Trochę dzisiaj ćwiczyłem rano przed wstaniem. Bardzo lubię ten czas rozgrzewki kiedy uzyskuję pogłębiony kontakt z sobą i ze zjawiskami, które we mnie zachodzą. Docieram też wtedy do czystszego odbioru energii o bardzo wysokiej jakości i śledzę z przyjemnością jak ona działa. Najchętniej bym sobie tak poćwiczył z 1 do 1,5 godziny. Jeśli nie mam tyle czasu to daję sobie tylko kwadrans porannej przyjemności. Ten ranny trening  podnosi moją formę na wysoki poziom a to się natychmiast przekłada na swobodę działania i wewnętrzny komfort. Przyjemne z pożytecznym.


Regularne budowanie formy w oczywisty sposób przekłada się na wygodę wewnętrzną i wyniki. Wie o tym każdy sportowiec i muzyk. Świetne jest to, że sprawia ci to autentyczną frajdę. Oznacza to, że usunąłeś już główne bloki na drodze do dobrobytu i ćwiczysz w bardzo prawidłowy sposób.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #268 : Stycznia 20, 2013, 12:43:58 »

303. Trudności w sprzedaży

Klient:
Mam teraz ciężką sytuację finansową. Mówiłeś że problemy są po to żeby moc się zmienić. Też tak uważam, czasem trzeba zejść w dół żeby się mocno odbić. To już jest ten poziom. Porażka tu nie wchodzi w grę. Jestem silnie nastawiony na odniesienie sukcesu. Nie jest to łatwe. Trochę mi ciężko psychicznie ale dam rade, nie poddam się, jestem wojownikiem. Są chwile, że się zamartwiam, ale zaraz sobie daję spokój. Nie poddaję się.
Wiem, że muszę zmienić styl sprzedaży i robić ją inaczej niż dotychczas. Odnoszę jednak wrażenie że za bardzo chcę. Dlatego odnosi to odwrotny skutek. Powinienem mniej chcieć, a bardziej ufać. Sobie, otaczającemu mnie światu. Powinienem podchodzić do tej kwestii na większym luzie.


Masz za duże napięcie w dążeniu do celu.
Jest za dużo niepewności, zdenerwowania lęku. Te uczucia oczywiście nie biorą się znikąd. Są w tobie i domagają się uzdrowienia. Dlatego się ujawniają:
1. Bezpośrednio - i wtedy je czujesz
2. Pośrednio - poprzez trudności na zewnątrz, których doświadczasz.

Tak więc co warto z tym robić:
1. Tych uczuć nie wolno tłumić, gdyż wtedy będą rosły i trudności znowu się pojawią
2. Trzeba je:
     2a. zauważyć i przyjąć do świadomości
     2b. uaktywnić możliwie dobrą formę własną, tak aby wystarczyła na:
           -  sprawne działanie i robienie tego co trzeba zrobić oraz
           -  pozwoliła pojawiającym się problemowym emocjom  na "wyzdrowienie" w polu obfitości
3. Ani walka z problemami nie pomaga ani uciekanie od nich ani uleganie im.
4. Dobrze jest kiedy pojawiające się problemy działają na nas tak jak ostroga na konia. Oznacza to że:
    4a. jest coś do zrobienia
    4b. kiedy to prawidłowo zrobimy, to nasze życie się poprawi
    4c. kiedy to zrobimy do końca, to tego typu typu problemy opuszczą nasze życie.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #269 : Stycznia 20, 2013, 12:52:18 »

304. Złość

Klient:
Z powodu drobnej sprawy prawie cały dzień wkurzałam się i czułam ofiarą, zanim dotarło do mnie, że to sama ze sobą wreszcie powinnam zrobić porządek. Odtworzyłam dziś wszystkie etapy i rytuały mojego mechanizmu obrażania się. Mocno mnie trzymało, bo była w tym masa ukrytej złości i chęci walki. Kiedy pozwoliłam tej złości się wydobyć, nie czułam już dalej potrzeby odgrywania ofiary. Po wielu moich ostatnich wyprawach w wysokie rejony, wróciłam dziś na ziemię i skonfrontowałam się z własną codziennością. A ona nie chce być pod kontrolą i dziś pokazała coś nieoczekiwanego. Jeszcze nie doszłam ze sobą do ładu, mam trochę do zrobienia.
Moja złość się cieszy, że nie musi się dalej kotłować w ukryciu -> ćwiczę dalej i jest coraz lepiej.
Mocno mnie dzisiaj trzymały moje dawne negatywne wzorce i dopiero złość mi pomogła zrozumieć moją sytuację. Złość jest bardzo ciekawą energią i może przynieść dużo dobrego, o ile nie zaczyna się jej tłumić, a tylko trzymać w ryzach. Spodobała mi się jej buzująca siła, która uwolniła mnie z mechanizmu odgrywania ofiary. Ale jeszcze bardziej spodobało mi się gdy zobaczyłam w sobie czystą, zakumulowaną energię. Jest czym zasilać fajne działania, a nie tylko takie, jak dziś. Ale dziś udało mi się zrobić sprawnie cały raport, więc chyba ta energia też jakoś zadziałała.


Prawidłowe życie polega na swobodnym, przepływie. Kiedy w mądry sposób uwolnimy to co zostało kiedyś zepchnięte poza świadomość to życie zaczyna znowu swobodnie płynąć a zdrowie powraca. Robi się też wygodniej.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #270 : Stycznia 20, 2013, 16:01:41 »

305. Ona mnie wkurza

Klient:
Co jakiś czas spotykam osobę, która trochę mnie denerwuje intensywną, autorytarną autopromocją. To co mówi jest powierzchowne i sprzeczne z tym jak się naprawdę zachowuje wtedy, kiedy sama działa i nikt obcy ją nie widzi. Na początku uświadomiłam sobie, że denerwuje mnie ta sprzeczność. Także inne osoby, które ją znają reagują podobnie. Następnie zaś zadałam sobie pytanie: „Na ile moja reakcja rozwiązuje sytuację”. Jak dobre myśli, emocje i działania generuję w takich sytuacjach. Gdy popatrzyłam na tą sytuację obiektywnie i z rozsądnego dystansu, to przestała mnie ona tak bardzo denerwować. Zrozumiałam, że osoba ta nawet nie kłamie. Po prostu jest bardzo złakniona posłuchu i podziwu innych i kiedy tak mówi, to nawet w to wierzy. I że tak naprawdę jest biedna i w mało skuteczny sposób usiłuje zaspokoić swoje silne deficyty. Następnie zastanowiłam się jakie nastawienia i działania z mojej strony miały by wysoką jakość. Doszłam do wniosku, że jeśli nie będę się zatrzymywać na tej irytującej fałszem powierzchni jej zachowań i odnajdę to, co jest w niej prawdziwe i obdarzę to prawdziwe uwagą i miłością to kiedyś łatwiej się przebije na światło dzienne i może omawiana tu osoba na tyle się wzmocni, że będzie mogła odrzucić powierzchowne gry i zacznie być sobą. Jeśli nie będę rezonowała z jej powierzchownymi grami to, przynajmniej ze mną, osoba ta nie będzie ich uprawiała. Ja też nie będę udawała, że jej wierzę lub nie będę rujnowałam jej bajek. I tak jest uczciwie. Jednocześnie pod tym wszystkim jest sporo bardzo cennych i prawdziwych skarbów, na których ujawnienie ona sobie nie pozwala. Przy okazji obserwuję też co mnie szczególnie drażni i sprawdzam dlaczego. To jest o tyle ważne, że w ten sposób ujawniają się także moje słabości. Kiedy patrzę na to w tej perspektywie, to dostrzegam nawet dużą użyteczność tej osoby. Szybciej oczyszczę moje uwarunkowania z tego co teraz jest mi już niepotrzebne lub wręcz mi szkodzi.


Bardzo miło jest mi dostrzegać jak omijasz pułapki denerwującej relacji. Zamiast się złapać w obwinianie omawianej tu osoby i robienie z siebie ofiary (co jest drugą stroną omawianej tu reakcji):
1. odnajdujesz oprócz powierzchni zachowań także ich głębię
2. znajdujesz nastawienia i zachowania, które dbają o ciebie i o drugą stronę.
Gratulacje! Zwłaszcza, że nie zawsze tak było ...
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #271 : Lutego 01, 2013, 23:25:35 »

306. Idź na całość!

Klient:
Coraz częściej pojawiają się u mnie myśli dotyczące potrzeby pełnego oczyszcenia z ograniczeń. Jakoś tak jest, że w miarę postępów nabrałam apetytu na weną wygodę w biznesie i życiu. Stare standardy, nawet te najlepsze już mi nie wystarczają. Wiem, że mogę żyć dużo lepiej i łatwiej. Zaczynam też doświadczać kawałków nowych sposobów życia i pracy. Są na tyle dobre, że chcę aby tak było ze wszystkim. To trochę tak, jak kiedy zaczyna się remont fragmentu domu a uzyskany efekt jest tak dobry, że decydujemy się na całość.


Masz już bardzo duże doświadczenie i wprawę w kierowaniu rozwojem swoich możliwości. Spokojnie dasz sobie radę. Zwłaszcza, że taka decyzja uruchamia nowe strategie działania i bardzo przyspiesza proces i czyni go gruntownym i rzetelnym. Ludzie kiedy już doświadczą jak dużo lepsze może być ich życie najczęściej biorą się do roboty. Chociaż nie wszyscy ...

Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #272 : Lutego 01, 2013, 23:31:32 »

307. Przyjemność z ćwiczenia

Klient:
ćwiczę życzliwość w stosunku do uwalniających się  obciążeń. A dzisiaj wpadłem na pomysł, że jakbym uruchomił zadowolenie i frajdę z procesu uwalniania się od nagromadzonych obciążeń to proces ten byłby dużo przyjemniejszy. Miałbym wtedy frajdę i dużo więcej energii, a i uwalnianie poszło by zapewne szybciej.


Cieszę się, że sobie o tym przypomniałeś. Pierwszą zasadą dobrego treningu jest to, że robisz to w sposób, który sprawia ci przyjemność.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #273 : Lutego 03, 2013, 12:36:41 »

308. Po drugiej stronie lęku

Klient:
Ciekawy dzień, choroba mi trochę puściła, a jednocześnie czuję, że umysł otworzył się trochę bardziej, niż dotąd. Mam jednak świadomość, że to jest tylko maleńka szczelina, coś go we mnie jeszcze mocno trzyma. Mam też mocne odczucie, że właściwie dopiero teraz ruszam z miejsca, bo moje obecne miejsce nie wystarcza, aby w moim życiu pojawiła się ta jakość zmian, o którą mi chodzi. Razem z tym odczuciem pojawił się niejasny opór przed zmianami, chociaż mam 100% pewność co do mojej wewnętrznej decyzji o zmianie. Potem trafiłam na zdanie w notatkach, które podsumowało mój stan ducha - George Addair: "Everything you want is on the other side of fear" = „Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie lęku”. Chyba już je kiedyś słyszałam? Krążę też dziś wokół zdania niedawno usłyszanego, że gdy poprzez doświadczenie puszczenia i otwarcia się docieramy do Self, naszego wiecznego Self, gdzie materia łączy się z duchem i które jest poza czasem i przestrzenią, wtedy pokazuje się stan możliwości, pole możliwości ("field of opportunity"). To pole możliwości jest dla mnie bardzo poruszającym obrazem, bezkresnym.


1. kiedy człowiek przechodzi z małych pragnień i zmian na duże pragnienie = by mieć pełne i pozbawione kompromisów życie, to znaczy że zaszedł już bardzo daleko

2. tam gdzie zaszedł prawie zawsze spotyka lęk. Kiedy ten lęk potraktuje dobrze i zrozumie to lęk staje sie jego doradcą i przyjacielem i odsłania mu dużo szerszy obraz i daje dostęp do ogromnych możliwości. To ważne! Ten lęk nie jest przeszkodą. Świadczy jedynie o tym, że nasze zrozumienie tego czym jesteśmy i jak działamy w uwarunkowanym i nieuwarunkowanym wymiarze świata jest już zbyt prymitywny. Lęk ten jest strażnikiem. Kiedy odbierzemy od niego konieczne nam lekcję to lęk przestaje przeszkadzać i pozwala nam iść dalej. Idziemy wtedy dalej wzbogaceni i zubożeni (o stratę części złudzeń) a także mądrzejsi i silniejsi.

3. A tam gdzie materia łączy się z Duchem zaczyna się obszar, gdzie możemy zobaczyć "swoją prawdziwą twarz". Ten proces jest pięknie i poetycko opisany w książce Czarnoksiężnik z Archipelagu (A Wizard of Earthsea) Ursula K. Le Guin. A kiedy już zobaczymy "swoją prawdziwą twarz" to możemy ją nawet używać na co dzień. Pojawia się wtedy ogromna ulga a lęk, o którym pisałem w poprzednim punkcie nigdy już się nie pojawi (bo i nie ma po co).
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #274 : Lutego 03, 2013, 12:50:07 »

309. Syf w firmie

Klient:
Obudziłem się ok. 2 w nocy po dziwnym śnie. Śniła mi się moja firma, było mrocznie i jakoś gwałtownie, jakbym dalej był w tych syfiastych sprawach, które się w niej obecnie dzieją w dyrekcji. Zacząłem ćwiczyć, ale nie mogłem potem zasnąć. Czułem się wewnętrznie rozbity i poruszony. Odpaliłem komputer i wtedy zobaczyłem Twój komentarz. Nie myślałem, że ta sytuacja tak silnie na mnie działa. Widocznie trafia w jakieś moje nieuświadomione słabości. Syf w firmie tak szybko się nie ulotni, jeśli w ogóle kiedyś zniknie. To co mogę zrobić, to usprawnić te moje uwarunkowania, które powodują, że mnie to rusza i nie poruszam się w tej (bardzo trudnej) sytuacji z pełną, możliwą swobodą i skutecznością.

Rano podczas ćwiczeń z rozkładem władzy i wpływu wśród Dyrektorów poczułem po raz pierwszy, że odbywam z nimi jakąś walkę o wyjście spod ich wpływu. Bardzo mnie to zaskoczyło. Nie sądziłem, że w ogóle coś takiego może mi się pojawić, że jestem pod ich choćby najsłabszym wpływem, ale jednak to mi się wyraźnie pokazało. Ale też wyraźnie zobaczyłem, że się spod tego wpływu mocno, zdecydowanie i skutecznie wyswobadzam. Byłam zdumiony, że mogę mieć takie rzeczy w mojej psychice, całkowicie być ich nieświadomy. Po tym odkryciu sprawy są już proste. Poćwiczę trochę i pozbędę się tych słabości. Wzrośnie moje wygoda  skuteczność podczas walk i podjazdów, które się teraz u nas odbywają.[/glow]
[/i][/color]

Jak mówił mój wspaniały nauczyciel: "zła sytuacja = dobra sytuacja". Jednak tylko dla tych, którzy zamiast się użalać dostrzegają w niej swoją szansę na dalszy rozwój i przyrost wartościowych możliwości. Gratulacje za wybór opcji!!!
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #275 : Lutego 03, 2013, 13:11:19 »

310. Oswajanie tygrysa

Klient:
Z powodu drobnej sprawy prawie cały dzień wkurzałam się i czułam ofiarą, zanim dotarło do mnie, że to sama ze sobą wreszcie powinnam zrobić porządek. Odtworzyłam dziś wszystkie etapy i rytuały mojego mechanizmu obrażania się. Mocno mnie to trzymało, bo była w tym masa ukrytej złości i chęci walki. Kiedy pozwoliłam tej złości się wydobyć, nie czułam już dalej potrzeby odgrywania ofiary. Po wielu moich ostatnich wyprawach w wysokie rejony rozwoju, wróciłam dziś na ziemię i skonfrontowałam się z własną codziennością. A ona nie chce być pod kontrolą i dziś pokazała coś nieoczekiwanego. Zrozumiałam wtedy, że jeszcze nie doszłam ze sobą do ładu, mam trochę do zrobienia.
Mocno mnie dzisiaj trzymały moje dawne negatywne wzorce i dopiero złość mi pomogła zrozumieć moją sytuację. Złość jest bardzo ciekawą energią i może przynieść dużo dobrego, o ile nie zaczynam jej tłumić, a tylko trzymam ją w ryzach. Spodobała mi się jej buzująca siła, która uwolniła mnie z mechanizmu odgrywania ofiary. Ale jeszcze bardziej spodobało mi się, gdy zobaczyłam w sobie czystą, zakumulowaną energię. Jest czym zasilać fajne działania, a nie tylko takie, jak dziś. A dziś działałam w firmie i w domu bardzo silnie, sprawnie i skończyłam dzień bez zmęczenia. Więc chyba ta energia też jakoś zadziałała w praktyce.

Kiedy wczoraj zrobiłam ze sobą wewnętrzny porządek, 10 minut później zapanował na zewnątrz mnie. Bardzo gładko i na luzie. To już kolejny raz się tak dzieje i za każdym razem robi to na mnie duże wrażenie. Wczorajsze odblokowanie złości sporo we mnie odblokowało, nie wiem nawet czego i chyba nie ma sensu się w to zagłębiać - po prostu wyszłam z jakiegoś utknięcia i uwolniła się energia. Moje perspektywy ambitnych działań oczyszczających natychmiast uwolniły mnie z jakiegoś napięcia i patrzę na nie teraz jak na coś oczywistego, co po prostu trzeba zrobić, aby było dobrze. I jest dobrze Smiley.


Nie ma żadnej emocji, czy myślenia, które gdy:
1. go dostrzeżemy
2. zrozumiemy
3. wykonamy wszystko to, co z tego zrozumienia wynika
nie przekształca się sprzyjające uwarunkowania.

Wszystko czego doświadczamy w naszym życiu jest użyteczne wprost, albo stanowi wartościowy impuls i wsad do nowych możliwości. Nic też, co się dzieje w naszym życiu, nie jest przypadkowe i niepotrzebne. Fajnie to życie ktoś wymyślił!
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #276 : Lutego 03, 2013, 13:22:19 »

311. Porzucanie starego

Klient:
Wytrąciłam się ostatnio z mojego dotychczasowego schematu działania i myślenia i teraz jestem w stanie dyskomfortu. Dotychczasowe sposoby myślenia o sprawach przyszłości, a nawet teraźniejszości, wyczerpały się. Straciły swoją moc i żywotność, nie mogę z nich czerpać tego, co do tej pory. Pragnę zmiany totalnej. Ciekawe, że nie przeszkadza mi niewygoda dyskomfortu, bo wytrąca mnie z poruszania się po tylko znanych ścieżkach a i pozwala lepiej przyglądać się różnym sprawom


Aby mieć nowe rezultaty, trzeba co jakiś czas porzucić stare uwarunkowania w obszarze wyćwiczonych wzorców:
- myślenia
- emocji
- działania.
Przypomina to trochę remont mieszkania przez jakiś czas jest mniej komfortowo. Jednak jeśli to zrobimy naprawdę dobrze, to później żyje się w nim dużo lepiej.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #277 : Lutego 03, 2013, 13:28:17 »

312. Skuteczny trening

Klient:
Przeczytałem kilka dni temu artykuł w NYT o sportowcach. Od tej pory kilka razy dziennie przypominam sobie zasady skutecznego treningu sportowego (sprawia mi przyjemność przypominanie ich sobie w ciągu dnia -  zauważyłem, że zawsze zacinam się przy punkcie 3):
1. stay focused - bądź uważny
2. manage your energy pie - dbaj o energię
3. structure your training - zorganizuj swój trening
4. take risks - przekraczaj sfery komfortu


Ato się cieszę. Dokładnie takie same zasady stosujemy w naszym treningu.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #278 : Lutego 03, 2013, 13:35:08 »

313. Rozpuszczanie choroby

Klient:
Miałam dziś jakiś dziwny kryzys zdrowotny, który zaczął się nad ranem i przeszedł dopiero wieczorem. Głównie dziś leżałam, cały czas było mi niedobrze. Jednocześnie uruchamiałam pole zasobów i czułam, jak puszcza mi jakieś wewnętrzne napięcie, z którego sobie wcześniej nie zdawałam sprawy. Patrzyłam dziś na różne rzeczy z większej perspektywy, w szerszym obrazie.


Kiedy zaczynamy uczciwie i umiejętnie dbać o własne życie, to organizm zaczyna uwalniać te obciążenia, które się w nim latami odkładały. Część tych zjawisk manifestuje się fizycznymi dolegliwościami lub chorobą. Ważne jest by dbać wtedy o swój komfort i możliwie wysoką formę (wiem, że to brzmi jak paradoks). Wtedy stare obciążenia schodzą najszybciej i najłatwiej.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #279 : Lutego 03, 2013, 13:44:01 »

314. Centrum Siebie

Klient:
Ćwiczyłam nad ranem, po spokojnym długim śnie. Moje wczorajsze ćwiczenia z uwalnianiem złości bardzo mnie wewnętrznie oczyściły, chociaż coś tam jeszcze trochę utknęło. Te dzisiejsze ćwiczenia docierały do jakichś moich głębszych warstw i czułam, jak mi się zaczyna w środku porządkować, jak mnie one zaczynają calą przenikać, jak pojawia się inna jakość bycia. W ciągu dnia to poranne doświadczenie było kilka razy punktem odniesienia. Gdy pozwalałam okolicznościom na sterowanie mną z zewnątrz - od razu pojawiało się przejście do TOŻSAMOŚCI  i do Centrum. I wtedy okoliczności traciły swoją siłę i mogłam decydować zamiast tylko reagować. To bardzo potężne narzędzie, które działa natychmiast


Rzeczywiście, kiedy nie mamy kontaktu z Centrum Siebie nie mamy też kontaktu ze:
- swoimi autentycznymi potrzebami
- swoją wewnętrzną siłą.
Wtedy dużo łatwiej to co zewnętrzne wpływa na nas i najczęściej nie jest to dla nas korzystne.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #280 : Lutego 03, 2013, 13:50:01 »

315. ja - Ja - JA - ...

Klient:
Zdałam sobie dziś sprawę z tego, że w zasadzie nigdy nie miałam kontaktu ze swoim Ja. Teraz już trochę mam, jest dziś mniej rozmazane, ale w dalszym ciągu poszukiwane jakoś przeze mnie, a więc w mojej świadomości Ja nie funkcjonuje w swojej pełni. Zdałam sobie też sprawę z tego, że poczucie JA jest najważniejszym fundamentem bycia. Moje Ja było zawsze albo słabe, albo bardzo słabe. Zamiast Ja, miałam siłę woli. Kiedy sobie to dziś uświadomiłam, to był dla mnie wstrząs. Konfrontuję się teraz z czymś bardzo trudnym, z moją własną rzeczywistością. Jednak świadomość, że to jest prawdziwe odkrycie bolesnej iluzji, że jest w tym prawda, ma działanie uwalniające. Chyba nigdy dotąd nie zaszłam tak daleko z odkrywaniem prawdy o sobie. Nie wiem nawet, jak z tym będę żyć, bo mam świadomość, że powoli zyskując teraz prawdziwy fundament życia, zajdą w moim życiu zmiany. Czuję, że moje uczucia będą pojawiać się w innym poziomie istnienia i że ten poziom jest prawdziwie łączący mnie z innymi i światem, a nie na zasadzie moich deficytów i oczekiwań.


Dotarcie do swojego prawdziwego JA daje ostatecznie ogromną ulgę, znika bardo dużo napięć i lęków. Pojawia się też ogromna, prawdziwa i bardzo przyjazna siła. Jest tego oczywiści dużo dożo więcej ... Słowem warto!
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #281 : Lutego 03, 2013, 14:01:47 »

316. Cena sukcesu

Klient:
Pojawiło mi się we mnie mnóstwo gniewu i złości. Przyszło to do mnie razem z załamaniem się różnych iluzji, które dużym nakładem sił utrzymywałam przez wiele lat. Zobaczyłam to, co robiłam przez te wszystkie lata przeciwko sobie i wściekłam się. Teraz wiem, po co to robiłam - aby nie dopuszczać prawdy, z lęku przed prawdą o sobie i swoim życiu. To wszystko robiłam sama sobie. Ale podstawowym moim uczuciem, pomimo tych mas gniewu, jest bliskość ze sobą. Czuję się teraz bliżej siebie, przede wszystkim czuję bliskość ciała, jakiej nigdy dotąd nie czułam. Czuję teraz, jak je eksploatowałam przez ponad 20 lat pracy. Tak jakby to była ciężka praca w kopalni kiedy wydawało mi się, że nie ma innej drogi do zrobienia sukcesu w biznesie. Tak dużo rzeczy robiłam z pogwałceniem siebie i swoich autentycznych potrzeb.  Kiedy teraz czuję siebie, czuję też ten tłumiony przez lata morderczy gniew i jak walą się w gruz  moje różne iluzje. Znowu dziś widzę wszystko i wszystkich na wskroś, na przestrzał. Czuję, że to jak i co widzę, jest prawdziwe i że zdjęłam z tego jakąś warstwę ochronną, która mnie wcześniej chroniła przed prawdą o stylu i kosztach mojego sukcesu. Razem z odblokowaniem gniewu poczułam też nową energię, czystą, zwierzęcą siłę.


Jedna grupa ludzi odpuszcza sobie sukces bo nie chce płacić wysokiej ceny za działania, które im wprost nie służą.
Druga grupa ludzi płaci tą cenę (najczęściej nieświadomie) a po jakimś czasie napotyka na kryzys.
Trzecia grupa ludzi szuka takich sposobów na osiąganie sukcesów, które im służą. To jest na początku trudniejsze, jednak daje w konsekwencji ogromną dynamikę. A osiągnięty tą drogą sukces sowicie nas nagradza.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #282 : Lutego 03, 2013, 15:01:53 »

317. Co robić z gniewem?

Klient:
Dalej jestem naładowana gniewem, ale już inaczej. Kiedy poczułam pokusę, aby zmieniać ludzi wokół mnie, to uderzyło mnie to, że to ze sobą powinnam zrobić porządek. Tak też zrobiłam, przeszłam na poziom wewnętrzny. To, co wypuszczałam na zewnątrz, wpuściłam do środka i przeprowadziłam sobie w środku remont generalny. Poczułam natychmiastową skuteczność tej zmiany. Ale OBURZENIE pozostało! Także ciekawe rzeczy dzieją mi się w ciele. Czuję nadzwyczajną lekkość, straciłam poczucie swojego dotychczasowego ciężaru.  Puściły mi jakiej zesztywnienia i napięcia. Czuję też przyjemność z posiadania ciała. To bardzo  miło mieć ciało.


Gniew, kiedy jest:
1. Wyparty - niszczy życie z bardzo dużą siłą
2. Wyrażany na zewnątrz - narusza relacje
3. Zrozumiany i przepracowany - uzdrawia i to co wewnątrz i to co na zewnątrz
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #283 : Lutego 03, 2013, 15:40:34 »

318. Strachy na Lachy

Klient:
Miałam podróż w otchłań, którą chciałam na początku przerwać i stłumić, ale szybko i bardzo świadomie podjęłam decyzję że wchodzę w tę otchłań. A ona okazała się jakimś niedużym refleksem z przeszłości, nie wiem nawet czego refleksem. Moment decyzji o wejściu w otchłań był niesamowity i bardzo go mocno poczułam. To był mój moment podjęcia decyzji by pójść za tym, co było we mnie i czego się bałam. I co i nic. Strachy na Lachy. Ciekawe jak dużo jest jeszcze takich spraw, których się boję i zupełnie niepotrzebnie.


Jest rzeczywiście sporo takich spraw, których ludzie się boją, unikają ich jak mogą i na tym tracą ponieważ:
1. kultywują w sobie lęk przed samym sobą, co nie jest nigdy dobre
2. odsuwają rozwiązanie danej sprawy w nieokreśloną przyszłość
3. mogąc mieć lepsze życie mają gorsze

Jednak są sprawy, które można skutecznie rozwiązać tylko przy odpowiednim przygotowaniu i odpowiedniej technice pracy.
Kiedy jesteśmy uważni i odrzucamy brawurę to łatwiej jest takie sytuacje od siebie odróżnić.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #284 : Lutego 03, 2013, 15:52:07 »

319. Oczekiwania wobec firmy

Klient:
Po moim pojawieniu się gniewu w związku z tym co się dzieje u nas w firmie i dalszego uruchamiania się mechanizmu ofiary/kata, poczułem, że jest coś jeszcze. Poczułem, że przenoszę na firmę moje deficyty związane z matką. Chcę, aby firma traktowała mnie jak swoje dziecko, karmiła mnie i dbała o mnie. Poczułem, że to we mnie tkwi gdzieś bardzo głęboko. Kiedy pojawiła mi się później rano możliwość potrenowania z workiem bokserskim, uruchomiłam wielki gniew. Sporo tego zeszło i poczułem się o wiele lepiej. Zdałem sobie sprawę, że takie oczekiwania wobec firmy nawet (a może zwłaszcza) głęboko ukryte bardzo mnie osłabiają i prowokują działania, z którymi sobie słabo radzę. Bardzo mnie to odkrycie zdumiało.


Każdy z nas ma wiele dobrze zakamuflowanych oczekiwać wobec ludzi i instytucji. Kiedy już je jasno zobaczymy to możemy je wymienić. Życie stanie się o wiele łatwiejsze.

Klient (3 dni później):
Mój ogromny niedawno gniew teraz ledwie się tli, ale zostawił po sobie wiele uporządkowanych spraw. Chętnie skorzystam z jego pomocy, jeśli pojawi się taka potrzeba
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #285 : Lutego 03, 2013, 15:56:05 »

320. Kiedy oczy się śmieją

Klient:
Czuję, że mi się oczy śmieją. Nie wiem jak to się dzieje, bo przecież tego nie widzę, ale to właśnie czuję. Kiedy narzekałam na mój wyraz twarzy, smutek, a pewna mądra osoba  powiedziała mi, że to się samo zmieni, gdy pozmienia mi się w środku. Niesamowite, że czuję tę zmianę na twarzy od wewnątrz.


A to oznacza, że zrobiłaś kawał dobrej roboty do tej pory. To jest lepsze od kosmetyczki i SPA.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #286 : Lutego 03, 2013, 15:58:12 »

321. Co jest niedoskonałe

Klient:
Odnajduję w sobie ślady dawnego myślenia o sobie w kategoriach niespełniania jakichś wymagań i mojej niedoskonałości. Pojawiają się jakby przebłyski takiego myślenia, z głębszych miejsc, niż to miejsce, do którego mam świadomy dostęp. Nie potrafię tych przebłysków uchwycić, aby im się przyjrzeć. To są przebłyski z mojej dawnej rzeczywistości mentalnej, a ja się od niej oddaliłam, oprogramowanie się zmieniło. Ale to do mnie dochodzi od innej strony. Miałam wgląd w moje dawne oczekiwanie idealnego świata, w którym będzie pięknie, mądrze, doskonale i w moją pretensję, że tak nie jest, że ludzie są niefajni, jest brudno i farba obłazi. Aż mi ścisnęło serce, gdy to dziś zobaczyłam i zrozumiałam, co oznacza takie pragnienie i ile w tym jest odrzucającego okrucieństwa. Poczułam, że moje przebłyski o mojej niedoskonałości wyłaniają się z takiego nastawienia i są czystą autoagresją. Miałam potem piękną wizję świata, w którym mieszczą się wszyscy i wszystkie niedoskonałości i to jest w nim piękne.


Żeby coś mogło być niedoskonałe to musimy mieć wzór doskonałości. Pytanie brzmi:
1. skąd ten wzór pochodzi?
2. czemu służył kal powstał?
3. do czego jest teraz używany?
4. Jakie to daje efekty?

Po wierzchu są rzeczy doskonałe i niedoskonałe. W głębi wszystko jest doskonałe, takie jakie jest. Warto widzieć oba wymiary inaczej:
- w filharmonii nie dało by się wysiedzieć
- matki nie mogły by kochać "brzydkich" dzieci.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #287 : Lutego 10, 2013, 12:13:47 »

322. Niechęć do ćwiczenia

Klient:
Poczułem niechęć do ćwiczenia i potrzebę zajęcia się czymś na zewnątrz. Zacząłem myśleć o co chodzi? Prawdopodobnie oznacza to, że napotkałem na wewnętrzny problem, który nie chcę rozpoznać i nie chcę się nim zająć. Na szczęście to wychwyciłam. Przyjrzałam się uważniej temu od czego uciekam. Było tam jakieś rozdrażnienie, może także lęk. Więcej mi się nie pojawiło, a to coś, od czego chciałem uciec w zewnętrzne działania samo znikła znikło kiedy otoczyłem to polem zasobów i z życzliwego dystansu obserwowałem. Dobrze, że wychwyciłem skąd jest mój impuls do zajęcia się działaniami zewnętrznymi. Bez tego nie zorientował bym się, że jest to reakcja ucieczki od problemu, który się pojawił w środku mnie. Poczułem sporo zadowolenia z siebie, że wykazałem dużą czujność i wybrałam działania, które mnie wzmacniają i rozwiązują problem zamiast odraczać jego rozwiązanie poprzez (nawet potrzebne) działania zastępcze.
W przeszłości robiłem tak wiele razy, ponieważ nie umiałem sobie skutecznie radzić z niektórymi myślami i nastrojami, które się we mnie pojawiały. Teraz mam już niezłą wprawę w radzeniu sobie z takimi sprawami i coraz częściej rozwiązuję je lekko i przyjemnie.


Bardzo trafne. Wiele naszych działań jest zastępczych i ucieczkowych. Takie działanie jest daje krótkotrwałą ulgę (bo uciekliśmy od problemu) ale za to osłabia człowieka i rodzi wiele zamieszania.

Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #288 : Lutego 10, 2013, 12:19:01 »

323. Odpuszczanie sobie części treningu

Klient:
Nie chciało mi się zrobić wpisu w piątek wieczorem. W sobotę miałem bardzo intensywną aktywność towarzyską i teraz nie pamiętam co było w piątek. Jeszcze jedna lekcja przypominająca jak ważna jest systematyczność
.

Pierwszą zasadą treningu jest:
1. Przyjemność
a drugą
2. systematyczność
Czy robisz tak wpisy, że sprawiają ci przyjemność, satysfakcję. Słowem czy sposób w jaki robisz wpisy cię nagradza?
Jeśli nie nagradza to może jeszcze robić wpisy dużo lepiej. A wtedy dostaniesz więcej przyjemności i korzyści.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #289 : Lutego 10, 2013, 12:38:40 »

324. Ale fajnie!

Klient:
Pojawiło mi się przyjemne i zwyczajne uporządkowanie. Bardzo rzadko dotąd tak się dobrze czułam, o ile w ogóle. Czuję, że wiem, czego chcę i skupiam się na tym, co robię. Aż trudno mi się pogodzić z taką wersją mnie, bo przecież zawsze mną coś targało z zewnątrz lub ze środka. Przyglądam się tym dzisiejszym zjawiskom z pewną podejrzliwością. Szczególnie, że to zadziwiające w swojej prostocie uporządkowanie działa też na zewnątrz i jakoś się rozwija tuż przede mną w ciągu całego dnia.  Kilka razy wracałam myślami do niedawnych doświadczeń z porządkowaniem siebie - chyba najbardziej moje niesamowite, od bardzo długiego czasu doświadczenie -> zawsze porządkuję sama siebie i swój świat.


No ale samo się to nie zrobiło. Jest to jednak efekt wielu twoich codziennych działań. Pogłębiania wglądu w siebie, uzdrawiania starych problemów odkrywania rzeczywistych priorytetów i zależności ...
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #290 : Lutego 10, 2013, 12:54:35 »

325. Gotowość do osiągnięć

Klient:
Dziś za mało ćwiczyłam i jeszcze to dziś nadrobię. W nocy i wcześnie rano budziły mnie jakieś niejasne nastroje, którymi zajmowałam się ćwicząc, a potem jeszcze odsypiałam. Kiedy jechałam rano samochodem, miałam wgląd w OSIĄGANIE - poczułam, że nie ma we mnie gotowości do osiągania. Mentalnie jeszcze tkwię w przekonaniu, że nie zależy to ode mnie. Nie poczułam, abym wewnętrznie była gotowa do OSIĄGANIA, jakby mi czegoś do tego brakowało, jakby ta moja gotowość zależała od czegoś, na co nie mam wpływu. Poczułam też, że ogólnie brakuje mi naturalnego odruchu sięgania po coś czego chcę, to jest u mnie jakieś sztuczne. Ale mnie to wkurzyło! Poczułam, jak mnie to blokuje i że jestem tym wkurzona.


Kiedy mamy "w środku" wszystko dobrze ułożone to osiągnięcia są proste i naturalne. Dlatego jest bardzo ważne aby uzdrowić i uporządkować nasze wewnętrzne struktury i procesy tak, aby opory przekształciły się w pełną gotowość do skutecznych działań. Dlatego takie odkrycia jak to, które zrobiłaś mają ogromną wartość. Dzięki nim wiesz już co konkretnie trzeba zmienić aby twoja swoboda i skuteczność wzrosła. A co równie ważne bardzo dobrze radzisz już sobie z takimi korektami. Kiedy się coś takiego znajdzie warto się ucieszyć gdyż:
- skoro to odkryliśmy, to znaczy że nasza wrażliwość na mechanizmy i uwarunkowania sukcesu wzrosła (do tej pory tego nie odkryliśmy!)
- wiadomo co trzeba zrobić aby było lepiej
- jeszcze tylko trochę działań i będzie lepiej
- te działania i tak nas rozwijają w więc podwójnie warto
- przy okazji straciliśmy częściowo szkodliwe złudzenie, że już wszystko wiemy o sobie i swoich uwarunkowaniach
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #291 : Lutego 10, 2013, 13:00:20 »

326. Kurek z energią

Klient:
Kiedy nie mogłam przez jakiś czas biegać po chodzić na treningi, brakowało mi poczucia docierania do centrum energii - zawsze w czasie treningu pojawia się po prostu czysta energia. Kiedy po przerwie zaczęłam znów ćwiczyć, również w przerwach między treningami pojawiał się w ciągu dnia dostęp do tej energii. To było dla mnie odkrycie, że ta naprawdę mocna energia jest tam cały czas, ale o tym po prostu nie wiedziałam i dopiero fizyczny trening pozwolił mi uzyskać do niej swobodny dostęp. Kiedy teraz zajmuję się jakimikolwiek biznesowymi sprawami, wiem że ta energia we mnie siedzi i że mogę odkręcić mocniej kurek kiedy chcę. Zastanawia mnie zbieżność tego odkrycia z dostrzeżeniem braku swobodnego i autonomicznego dostępu do Osiągania.
Poczułam się bardzo szczęśliwa, gdy zobaczyłam, jak swobodnie mogę już korzystać z moich zasobów energetycznych -> ćwiczę Osiąganie


Energia jest wszędzie i możemy mieć do niej swobodny dostęp zawsze. Nie znaczy to jednak, że umiemy to od razu zrobić. tego się trzeba nauczyć. A później jest już fajnie.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #292 : Lutego 10, 2013, 13:18:24 »

326. Ćwiczenie: 40 zasileń dnia (minimum)

Klient:
Poniżej 40 pozytywów z dnia dzisiejszego:
1. wyspałam się (nie zawsze mam ten luksus, czasami budzę się o trzeciej,czwartej w nocy później dzień do niczego),
2. obudziłam się z myślą, że jadę na szkolenie (kocham szkolenia),
3. ucałowałam dzieciakom pyszczyska,
4. szybko przygotowałam śniadanie,
5. śniadanie było pyszne,
6. kawusia tak samo,
7. dojechałam na szkolenie jak po sznurku (przy mojej orientacji w terenie dojechać łatwo w nowe miejsce to duże osiągnięcie),
8. Byłam na czas,
9. Szkolenie było inspirujące,
10. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy,
11. Wynotowałam nowe książki, które sobie przeczytam,
12. Obejrzę jeszcze raz "Walkę o ogień" - wspaniały film, warto do niego wracać
13. Obejrzę "Wielką ciszę"
14. w drodze powrotnej słuchałam mojej ulubionej płyty,
15. wszyscy czekali na mnie w domu,
16. ucieszyli się z powrotu
17. zrobiłam pyszny obiad,
18. "Niejadek" zjadł ładnie kolację,
19. dzieci posprzątały przed snem,
20. uczyliśmy się tabliczki mnożenia
21. czytaliśmy z dziećmi,
22. starsze dziecko coraz ładniej pisze,
23. pomyślałam o urlopie (wyjazd nad morze)
24. przypomniałam sobie, że sąsiadom też miałam zarezerwować pobyt
25. powiedziałam dziecku że na urlop z nami wyjeżdżają też sąsiedzi i ich dzieci;
26. wysłałam rezerwację,
27. dzieci poszły spać
28. Młodszy synek wraca do zdrowia, coraz mniej kaszle,
29. ucałowałam ich na dobranoc,
30. okryłam kołderkami,
31. mam czas dla siebie,
32. sprawdziłam różne drobiazgi w internecie,
33. zalogowałam się na stronie TMT,
34. "pierwsze koty za płoty"
35. całkiem przyjemne to wymyślanie co mnie dzisiaj ucieszyło:)
36. ma to sens,
37. jest wpół do dwunastej a mam jeszcze dużo energii,
38. poczytam ulubioną książkę,
39. pomyślę nad celami,
40. jutro pójdę na basen,
41. dzień był bardzo udany,
42. jutro też będzie udany dzień.


Jeśli w trakcie dnia nie przeżywasz przynajmniej 40 wartościowych emocjonalnie momentów, to źle rozegrałaś ten dzień. A okazja żeby to zrobić dobrze już nie wróci bo ten dzień minął.
Kiedy przeżywasz te momenty świadomie, lub choćby je sobie pod koniec dnia przypomnisz, to przyspieszasz własny rozwój i nauczysz się mieć coraz więcej takich momentów aż dojedzie do tego, że takie będą coraz częściej twoje dni a za nimi twoje życie. To które jeszcze cię czeka. Warto!
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #293 : Lutego 10, 2013, 13:27:32 »

337. Od odrętwienia do życia

Klient:
Przeczytałem u Lowena, że w pracy nad budowaniem kontaktu ze sobą, z ciałem, jest etap bólu fizycznego, wynikającego z docieraniem do rozmrażających się z odrętwienia tkanek, które zakumulowały ból i stratę. Dopóki ten ból nie zostanie całkiem przepracowany, człowiek będzie żył tak, aby skompensować sobie tę stratę, bo nie jest z nią pogodzony. Będzie od niej uciekał i jednocześnie przyciągał okoliczności, które będą mu ten problem ożywiały. Będzie z nią związany - jak zombi. Bez pogodzenia ze stratą, ból nie minie i człowiek będzie patrzył w przeszłość, szukając tam rozwiązania swojego problemu.


Każdy rzeczywisty problem domaga się rozwiązania!!!
A filozof Seneka ujął to w taki sposób:
"Chętnych los prowadzi. Niechętnych wlecze."
Długo istniejące problemy, albo takie które wystąpiły dramatycznie silnie zapisują się na wielu poziomach naszego istnienia. W tym i fizycznie w naszym ciele. Koniecznie trzeba ogarnąć uzdrawiającą energię WSZYSTKIE aspekty problemu aż do pełnego uzdrowienia. Jeśli zostanie choć troszkę, to problem będzie się odradzał. Zasadę tą rozumie każdy dentysta. Jeśli nie wyczyści się do końca próchnicy w zębie, zaplombowanie go jest błędem.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #294 : Lutego 11, 2013, 17:48:36 »

338. Wyłapywanie reakcji do usunięcia

Klient:
Kilka razy wyłapałam myśl typu"nie poradzę sobie" połączoną z uczuciem popłochu. Tak naprawdę to myśl nie ma żadnych obiektywnych przesłanek. Oceniam ją jako lekko szkodliwą. Tym razem się już ucieszyłam, gdyż wyłapałam szkodnika i dzięki temu oczyszczę jeszcze jeden obciążający mnie kawałek z przeszłości.

Druga obciążająca myśl była związana z pojawieniem się osoby X. Uczuciem związanym z tą myślą była obawa.


Gratulacje za sposób percepcji. A także za umiejętność szybkiej oceny użyteczności zjawisk. Bez tych dwóch umiejętności stosowanych cały czas tylko łatwe zmiany są możliwe. Zmiany duże. które wymagają istotnych zmian są trudne lub praktycznie niemożliwe.

Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #295 : Lutego 11, 2013, 17:55:43 »

339. Niepełna gotowość na sukces

Klient:
Kiedy wyobraziłem sobie, że robię porządek z wszystkimi przeszkadzającymi mi sprawami i życie oraz biznes będzie łatwe, swobodne i że wszystko idzie dobrze, to poczułem niechęć. I to mnie zdumiało! To było dopiero odkrycie. Z jednej strony bardzo dużo robię by osiągnąć swoje cele, a gdzieś w środku nie jestem jeszcze w pełni gotowy na taki standard biznesu i życia. Ciekawe i bardzo pouczające.


Niepełna gotowość na sukces jest bardzo powszechnym zjawiskiem. Ludzie biorą się za realizację celów a dopiero później zdają sobie sprawę, że nie są w pełni gotowi na przyjęcie rezultatów. Nic w tym szczególnie złego jeśli w trakcie odkrywają te zjawiska i dzięki nim poprawiają własną formułę sukcesu i własną spójność. Część zjawisk typu
- wewnętrzne opory
- zaniki motywacji
pojawiają się dopiero wtedy, gdy zbliżymy się do celu. Rzadko kiedy wiemy wszystko na starcie. Tylko przy typowych, powtarzalnych osiągnięciach. Osiągnięcia pionierskie praktycznie zawsze nas zaskakują.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #296 : Marca 24, 2013, 18:53:52 »

340. Sposób pracy z problemami

Napotkałeś na bloki i dlatego energia nie idzie do góry. To są bloki o dużym obciążeniu.
2. Twój obecny sposób pracy z rozpuszczaniem bloków ma 80% potrzebnej jakości a to zmniejsza efektywność ich przetwarzania w potrzebne ci rozwiązania.
3. Potrzebujesz pełnej jakości pracy z oporami zewnętrznymi i wewnętrznymi, które napotykasz. Oba typy przeszkód mają te same korzenie a manifestują się wewnątrz ciebie i na zewnątrz. Im gorzej będziesz zajmował się blokami, które manifestują się wewnątrz, tym bardziej będą się pojawiać problemy na zewnątrz.

To jest dla ciebie bardzo ważna lekcja. Im szybciej ją odrobisz, tym dla ciebie lepiej!

Twój styl pracy z problemami:
- partnerstwo a30 -> o100
- dominacja a100 -> o0
- manipulacja  a40  -> o0
- uleganie a55->  o0
- ignorowanie a80%  -> o0

Legenda:
a - aktualny poziom zjawiska
o - opłacalny poziom zjawiska
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #297 : Czerwca 02, 2013, 21:34:16 »

341. Generalne porządki

Klient:
Dużo ćwiczyłam. Kiedy już zrozumiałam, że napotkałam na sterty starych, wewnętrznych spraw do uporządkowania, to zabrałam się do roboty. Praktycznie wszystkie inne sprawy odłożyłam. Uruchamiam silne pole zasobów a ono przekształca to co jest do wymiany. To działa trochę tak, jakby zaczęło silnie świecić słońce i topić zaspy śnieżne, które mi ograniczały swobodę działania.

Czuję się tak, jakby mnie połamało po bardzo intensywnym fizycznym treningu. Pojawiają się nowe napięcia w ciele i odtykają emocje. Jest tego bardzo dużo. Nie myślałam że aż tak dużo. Z drugiej strony myślę sobie, że efekt oczyszczenia mojego życia z tak dużej ilości zalegających starych problemów da mi bardzo duży przyrost jakości. Pojawi mi się nowa przestrzeń do swobodnego działania i życia. Na razie wymieniam wszystko co stoi na drodze do pełnego standardu mojego biznesu i mojego życia.

Zauważyłam, że kluczową umiejętnością w tej pracy jest koncentracja większości mojej uwagi na tym co nowe wprowadzam a nie na tym co stare, które jest przeznaczone do usunięcia i wymiany. Kiedy tego nie pilnuję to okresowo wpadam w stare i tracę tempo zmian oraz jest wtedy mniej zabawnie.


To o czym piszesz, to jest proces czyszczenia ograniczających uwarunkowań. Każdy je ma. Nie zawsze jednam nam przeszkadzają. Kiedy  jednak sięgamy po nowe osiągnięcia, osiągnięcia o nowej klasie, to stare musi odejść. Podobnie jak wżyciu, sprzątamy regularnie a co jakiś czas robimy duże porządki. Obszar psychiki ludzie traktują na ogół dużo gorzej od swojego mieszkania czy swojego samochodu. Większość z ludzi nie rozumie swojej psychiki i źle się nią zajmuje. Bardzo się cieszę, że masz już dużą wprawę w porządkowaniu wewnętrznych spraw i uwarunkowań.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #298 : Czerwca 04, 2013, 22:45:26 »

342. Głos się zmienia

Klient:
Porządnie się wyspałam i poćwiczyłam. Pod koniec dnia znajomi zauważyli, że głos mi się zmienia. Kiedy sobie to uświadomiłam to odkryłam, że odblokowuje mi się głos. Zaczyna mieć dużo większą siłę. Na razie to się dzieje incydentalnie. Zobaczymy jak będzie dalej.


Kiedy się regularnie ćwiczy, to stopniowo odblokowują się nasze nabyte ograniczenia. Może to być głos, może napięcia w ciele, dostęp do osiągnięć itp. Jest to proces naturalny i bardzo korzystny.
Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Kazimierz F. Nalepa
Moderator
Uczestnik
*
Offline Offline

Wiadomości: 2115



« Odpowiedz #299 : Lipca 07, 2013, 22:55:30 »

343. Rośnie energia

Klient:
Dużo dzisiaj ćwiczyłem. W ciele czuję wartko płynącą energię a moja forma rośnie. Energia ta napotykając na przeszkody oczyszcza je i usuwa. Dbam o to by ją wykorzystywać także przy działaniu na zewnątrz. Może doszedłem do nowego etapu gdyż dzieje się to praktycznie automatycznie i swobodnie a dawniej wymagało dużo uwagi i starań.


Rzeczywiście kiedy wykonasz prawidłowo odpowiednio dużą liczbę podobnych działań, to taka umiejętność się automatyzuje i zaczyna ci służyć nie absorbując już nadmiernie twojej uwagi. To jest tak zwany poziom nieświadomej kompetencji. Podobnie jak z językiem obcym czy prowadzeniem samochodu możesz się wytrenować do tego poziomu w praktycznie każdej potrzebnej ci umiejętności. Zaś ta, o której piszesz jest jest jedną z ważniejszych.



Zapisane

"Największym błędem człowieka jest to, że godzi się na zbyt mało" - Tomasz Merton
"Większość ludzi pracuje zbyt ciężko na zbyt małe rezultaty - czas to zmienić" - Kazimierz F. Nalepa
Tagi: coaching  rozwój  problemy  rozwiązania  
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.4 | SMF © 2006-2007, Simple Machines LLC | Sitemap Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!