Poradnik dla praktyków biznesu
Firma-Ludzie-Zyski
Kazimierz F. Nalepa
Blogi:

Jak spadek formy wpływa na kryzys

Pewnego razu spotkałem się z klientem, który był w naprawdę złej formie:
1. jakość osobistej energii = 35% na potrzebne 100%
2. natężenie energii = 40%  na potrzebne 100%
3. prawidłowe rozłożenie w czasie = 45%  na potrzebne 100%

Przy takiej formie przezwyciężanie trudności, które wtedy napotkał jest praktycznie niemożliwe. Osoba ma do wyboru:
a. samodzielnie podwyższyć formę i znaleźć potrzebne do rozwiązania swoich problemów działania
b.  udać się po pomoc do kogoś kompetentnego
c.  grzęznąć w problemie dalej tracąc siły i powiększając koszty.

Z reguły schemat wpadanie w kłopoty wygląda następująco:
1. człowiek napotyka na przeszkody
2. przeszkody te uruchamiają w nim jego obszary słabości

3. uaktywnione słabości dodatkowo obciążają osobę
3. jej siła sprawcza i jasność widzenia swojej sytuacji (z reguły wtedy) maleje
4. mamy silny kryzys

Im większy problem, na który napotykamy, tym większą jasność widzenia sytuacji potrzebujemy mieć i tym większą siłę sprawczą. Bez tego problemy „kotłują” nas w niemiły sposób.

Dlatego bardzo warto zajmować się swoim rozwojem i wzrostem możliwości nie wtedy, kiedy już mamy „nóż na gardle” ale zawczasu. To co jest jednak smutne to fakt, że większość ludzi rozwija się pod wpływem przykrych wymuszeń. Ten rodzaj rozwoju jest jednak trudny i najczęściej także przykry. Ci, którzy rozwijając się wyprzedzają własne problemy mogą je rozwiązywać lekko i z uśmiechem. Rozumieją oni sens starego przysłowia:

„Kop studnię zanim poczujesz pragnienie.”

Aby jednak tak postępować trzeba:

  • mieć autentyczne pragnienie rozwoju, lub
  • tak dużo mądrości, by rozumieć, że kiedy jest miło i fajnie to wtedy jest najlepszy czas by rozwijać swój potencjał.

0 comments:

Dodaj komentarz