Klient:
„Po przygniatającym i depresyjnym wczorajszym dniu – nowe otwarcie. Dziś jakby nic się wczoraj nie stało – lęki i strachy wycofały się gdzieś lub ukryły. Perspektywa konkretnych działań, chęci działania i łagodniej akceptacji zupełnie rozwiała wczorajsze czeluści.
Mogłam cieszyć się dzisiejszym wiosennym dniem, działaniem i pozytywnymi przemyśleniami. Przedziwne. Muszę się nad tym zastanowić, żeby wyciągnąć z tego ważne dla siebie wnioski.
Miałam przyjemność odbyć z Kazikiem 1-wszą sesję z pracy nad energią.
PODSUMOWANIE:
Bardzo ciekawa technika polegająca na treningu z pozytywnych emocji i wrażeń. Polegała na przypominaniu sobie przez 5 min 40 pozytywnych stanów emocjonalnych. Uzyskałam ten wynik w ok. 4 min. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie skakanie po przyjemnych, radosnych, entuzjastycznych stanach od dzieciństwa, dorosłości i znów do wieku młodzieńczego i z powrotem. Dobre wspomnienia pojawiały się jak flashe, a ponieważ celem było wygenerowanie jak największej ich liczby w ciągu 5 min. szybko przeskakiwałam z jednego na drugi. Każdy z nich kusił zatrzymaniem się dłużej i doświadczeniem tej dobrej energii, ale konieczność zrealizowania wyniku pchała na przód.
Ćwiczenie przypomniało i uzmysłowiło mi trochę pod presją czasu i zadania, ale jednak uświadomiło, jak wiele dobrych momentów pamiętam i jak wiele z nich mnie zasila. I o jak wielu nie myślę na co dzień. Kojarzą mi się z rozpływaniem się we wspomnieniach i nieżyciem bieżącą rzeczywistością
Ale mogą też być źródłem, do którego wraca się zaczerpnąć kubek wody bez konieczności spędzenia dnia przy studni.
Oprócz radosnej, błogiej czy entuzjastycznej energii, którą niosły ze sobą te flashe, przychodziła mi też energia cienia – jakiegoś towarzyszącego w tle smutku i kontrastu. Ze względu na ćwiczenie nie miałam czasu, żeby pozwolić umysłowi iść w tym kierunku i szybko przeskakiwałam na kolejny, ale miałam świadomość, że jednej energii zaraz za rogiem towarzyszy druga.
Ćwiczenie przypomniało mi wiele wspaniałych chwil. Czułam się wzmocniona i jakby rozświetlona tą energią, niezależnie od tego czy teraz jestem na satysfakcjonującym mnie etapie czy nie.
W głowie pojawiały i pojawiają mi się jednak bariery takie jak niedowierzanie i zwątpienie czy to może faktycznie tak działać czy to się nie obróci przeciwko mnie.
Dostałam wskazówkę, że ćwiczeniem należy się posługiwać umiejętnie i z wyczuciem, ponieważ podwyższenie poziomu energii powoduje również gotowość na większe wyzwania.
Podejmuję wyzwanie wykonywania tego ćwiczenia 2 x dziennie po 5 min. przez najbliższe 2 tyg. Jestem ciekawa jaką zmianę będę w stanie zaobserwować.
No i ciągle mam obawę czy mi się uda wytrwać (czy nie zapomnę i się nie przestraszę, i dam radę). Ciekawie jest dostrzegać ten swój strach, niepewność i słabość. Tak jakby oddzielało mnie to od nich i jakbym mogła na nie spojrzeć z boku. I uznać, że tam są. Chcę widzieć i szanować ten strach, niepewność i słabość. Bardzo długo mi towarzyszyły. Miały czy mają pewnie jakąś swoją funkcję i powód.
Moim celem jest jednak stworzenie dla mnie czegoś dobrego i zadbanie o siebie.”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.